– Myśli Władysława Frasyniuka, choć wyrażane może nieco innymi słowami, dedykuję dziś wszystkim politycznym malkontentom – mówi Donald Tusk.
Donald Tusk udzielił wywiadu “Gazecie Wyborczej”. Mówi w nim o ostatnich prounijnych demonstracjach, wewnątrzpartyjnej sytuacji w regionach i drożyźnie. W zeszłą niedzielę na Placu Zamkowym w Warszawie i w grubo ponad setce miast w całej Polsce na ulice wyszli demonstranci pokazując w ten sposób przywiązanie do unijnych wartości i obecności Polski w Unii Europejskiej.
Demonstracje powstrzymują Kaczyńskiego
– Jestem jednak głęboko przekonany, że ludzie na ulice wyszli nie dlatego, że ich o to poprosiłem, ale dlatego, że głęboko wierzą w to, że bycie częścią Unii Europejskiej leży w interesie Polski i ich własnym. I to ta świadomość realnego zagrożenia była bezpośrednią przyczyną tego, że w sposób masowy i zorganizowany postanowili dać wyraz swojemu przywiązaniu do zjednoczonej Europy – mówi lider Platformy Obywatelskiej.
Były premier podkreśla, że skala tych obywatelskich wystąpień powinna być satysfakcjonująca dla wszystkich. W ocenia byłego szefa Rady Europejskiej, “to przede wszystkim mechanizm powstrzymywania tej władzy przed kolejnymi szalonymi krokami”, który daje do myślenia prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. – Pokazują, że ich polityczna samowola podlega jednak pewnym ograniczeniom. A najważniejszym z nich jest gotowość ludzi do głośnego mówienia “nie” – mówi Donald Tusk.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU