Zgodnie z nowym sondażem wykonanym na zlecenie Fox News, Donald Trump przegra wybory prezydenckie w 2020 roku. Pokonać mogą go Joe Biden, Bernie Sanders, a nawet inni, trzej potencjalni kandydaci Demokratów.
Wskaźniki ekonomiczne w USA nie są złe, ale Trump nadal budzi kontrowersje, co dobrze widać w ostatnim sondażu. Przeprowadzono go między 9 czerwca a 12 czerwca. Wyniki badania jasno pokazują, że Demokraci powinni postawić w nadchodzącym wyścigu do Białego Domu na wiceprezydenta Joe’a Bidena lub na swojego niedoszłego kandydata z 2016 roku – Bernie’go Sandersa. Gdyby Trump starł się z tym pierwszym może liczyć na 39% poparcia. Biden zdobyłby aż 49%. Z kolei w walce z Sandersem obecny prezydent także przegrywa, ale różnicą mniejszą o 1%.
Kolejny prezydent będzie z obozu Demokratów?
To nie koniec złych wiadomości dla Republikanów. Demokraci mogą też postawić na senatorki Elizabeth Warren i Kamalę Harris czy Pete’a Buttigiego, burmistrza South Bend.
Warren zasłynęła tym, że wezwała do impeachmentu Trumpa. Dziś ma szansę na stanie się faktyczną nemezis prezydenta. Choć to szansa zbyt mała, by Demokraci postawili na nią. Pokonałaby Trumpa stosunkiem głosów 43 procent do 41 procent. Pozostała dwójka też wygrywa z kandydatem Republikanów, ale symbolicznym 1%.
Wszystkie trzy wyniki tych kandydatów mieściły się w granicach błędu statystycznego, wynoszącego w tym sondażu trzy punkty procentowe. Widać, że realne szanse na sukces mają Sanders i Biden.
Podobne badanie przeprowadził Quinnipiac University. Także tu wyniki pokazały jasno taki sam trend. Kandydaci Demokratów wygrywają z Trumpem.
Koniec populistów?
Trump przejdzie na pewno do historii USA jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych liderów politycznych. Z jednej strony poprawił sytuację ekonomiczną kraju. Zdaniem ekspertów, jeśli wygra wojnę handlową z Chinami, umocni pozycję swojego kraju jako super-mocarstwa. Może nawet powrócimy do tzw. jednobiegunowego świata, gdzie to USA są jedynym światowym gigantem na arenie międzynarodowej.
Obecnego prezydenta krytykuje się jednak z innych powodów. Nie do końca jasne są jego powiązania z Rosją. Skrajne emocje budziła także sama jego kampania wyborcza, w której odwoływał się on do najgorszych ludzkich instynktów. W tle była także słynna afera związana z Cambridge Analytica.
Jedni określają więc Trumpa jako populistę, inni szanują jego biznesowe podejście do kierowania krajem. Jego klęska w 2020 r. będzie zapewne powodem rewolucji w polityce mocarstwa. Czy będzie to jednak zmiana na dobre dla świata? Dziś nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie…
źródło: Rp.pl
fot. Shutterstock/Evan El-Amin
POLUB NAS NA FACEBOOKU [wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU