Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym. Kontrowersje budzi fakt, że dodatkowe pieniądze należą się każdemu, kto ogrzewa się węglem, niezależnie od jego sytuacji materialną. – Każdy honorowy Polak, który nie ma potrzeb tego typu, po pomoc socjalną nie idzie, nie wyciąga ręki do państwa – stwierdził senator Jacek Bogucki.
W piątek Sejm przyjął ustawę do dodatku węglowym. PiS tradycyjnie ma tylko jeden pomysł na walkę z kryzysem – dosypywanie pieniędzy. Dzięki ustawie, która czeka teraz na podpis prezydenta, każdy, kto ogrzewa dom węglem, ma otrzymać jednorazowe wsparcie w wysokości trzech tysięcy złotych. W czwartek Senat wprowadził poprawkę do projektu, przewidującą rozszerzenie grupy odbiorców dopłat o osoby ogrzewające mieszkania także innymi surowcami. Sejm, głosami koalicji rządzącej, odrzucił te poprawki.
Senatorzy przypominali o innej kontrowersji projektu. Dodatek węglowy należy się każdemu, kto ogrzewa się węglem, bez względu na jego sytuację materialną. A więc każdy w takiej sytuacji może sięgnąć po dodatkowe trzy tysiące, nawet osoby, dla których to drobne. Rozwiązanie sprawy znalazł senator PiS Jacek Bogucki. Wszedł na mównicę, bo – jak stwierdził – „słuchał jazgotu” i „nie mógł sobie odmówić” komentarza. Zanim przeszedł do sedna, nie odmówił sobie ataku na opozycję.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU