Polityka i Społeczeństwo

Dobry początek, a potem wszystko się posypało. Niemieckie media analizują walkę polskiego rządu z koronawirusem

Minister Szumowski
Flickr.com/Kancelaria Premiera

Mateusz Morawiecki często chwalił się, że Polska zareagowała na pandemię koronawirusa najlepiej w Europie. Niemiecki dziennik „Die Welt” analizuje postawę Polski w walce z pandemią. Wniosek? Początek rozsądny, ale późniejsze decyzje są niezrozumiałe.

Dobry początek

Philipp Fritz, dziennikarz niemieckiego „Die Welt”, opisał działania Polski i Czech wobec pandemii. Fritz zauważa zmianę w podejściu rządów obu państw do walki z koronawirusem, nazywając je „koronaanarchistami”. W swojej analizie autor podkreśla, że Czechy i Polska błyskawicznie zareagowały na epidemiczne zagrożenie. Fritz przypomina, że w Polsce zamknięto granice niedługo po zdiagnozowaniu pierwszego przypadku koronawirusa w naszym kraju.

Autor analizy zauważa, że Polacy dostosowali się do wprowadzonych przez rząd obostrzeń, dzięki czemu udało się utrzymać dobowy przyrost zakażeń na stosunkowo niskim poziomie. Rząd mógł przez to uwierzyć w swój sukces, bo restrykcje szybko zniesiono, a teraz jesteśmy świadkami wzrostu zachorowań.

Polityczne manewry

Fritz uważa, że nieostrożne działania polskich władz wyniknęły z powodów gospodarczych i politycznych. Po pierwsze, polskiej gospodarki nie stać było na dłuższe utrzymywanie lockdownu, a budżetu na wypłacanie kolejnych transz pomocy przymusowo zamkniętym przedsiębiorstwom. Po drugie – zbliżały się wybory prezydenckie.

Autor przypomina, że Mateusz Morawiecki zachęcał do udziału w głosowaniu, zapewniając, że koronawirus jest w odwrocie i walka z epidemią została wygrana. Fritz nie ma wątpliwości – było to zagranie obliczone na mobilizację elektoratu PiS, głownie starszych osób. Dziennikarz zauważa, że podczas kampanii wyborczej niewiele mówiono o koronawirusie, rządzący przestali nawoływać do dyscypliny, gdyż przed wyborami byłoby to niepopularne. Teraz, gdy głosowanie poszło po myśli PiS, rząd znów przypomina o zasadach reżimu sanitarnego. Ale ludziom trudno wrócić do starych zwyczajów, gdy dostali ciche przyzwolenie władzy na beztroskę.

Teraz w Polsce odnotowuje się coraz więcej przypadków zachorowań – dobowy przyrost osiągnął nawet rekordową liczbę 903. Eksperci obawiają się, że wkrótce czeka nas jeszcze większy przyrost zakażeń – 1 września, decyzją ministerstwa edukacji, do szkół wrócą uczniowie.

Źródło: WP

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie