Do warszawskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko członkom zarządu Fundacji Lux Veritatis – w tym o. Tadeuszowi Rydzykowi. Oskarżenie wniosło Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Stowarzyszenie poinformowało o sprawie na swojej stronie internetowej. Czego dotyczy akt oskarżenia skierowany przeciw między innymi Tadeuszowi Rydzykowi? Powodem jest sytuacja, której początki sięgają 2016 roku. Watchdog od czterech lat bezskutecznie czeka, aż Lux Veritatis odpowie na ich wniosek o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej jej działań finansowanych ze środków publicznych. Stowarzyszenie jest zdania, że Fundacja ma obowiązek przedstawić raport.
Finał długiej historii?
Watchdog już w 2016 roku skierowało sprawę do sądu. Wówczas Wojewódzki Sąd Administracyjny wymierzył fundacji karę grzywny w wysokości tysiąca złotych i nakazał udostępnienie danych. Tego Lux Veritatis nie zrobiło do dziś. Watchdog poszło więc z tą sprawą do prokuratury, lecz ta nie była zainteresowana skierowaniem aktu oskarżenia. Watchdog zrobiło więc to z własnej inicjatywy.
W akcie oskarżenia Watchdog Polska zarzuca członkom zarządu Fundacji Lux Veritatis – w tym Tadeuszowi Rydzykowki – popełnienie przestępstwa z art. 23 stawy o dostępie do informacji publicznej, który brzmi:
Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Dodatkowo uwzględniono też daw paragrafy 1 i 2 z artykuły 231 kodeksu karnego.
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
– W akcie znalazł się również drugi paragraf art. 231, który mówi o celu osiągnięcia korzyści, ponieważ naszym zdaniem należy ustalić, jaki był cel niedopełnienia obowiązku. Nie dostaliśmy pełnych informacji, więc nie wiemy, co się za tym kryje – skomentował sprawę w rozmowie z Onetem Szymon Osowski, prezes Watchdog Polska.
– Za ujawnienie informacji publicznej odpowiada cały zarząd, więc to on został ujęty w akcie oskarżenia – dodaje prezes.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
