Na taką decyzję władz Platformy Obywatelskiej od wielu miesięcy czekali wyborcy tej partii. Po tym, co dzieje się w mediach publicznych od czasu tragicznej śmierci Pawła Adamowicza w Gdańsku, po skali obrzydliwych manipulacji na temat organizacji koncertu na Targu Węglowym, cenzurze podczas pogrzebu byłego prezydenta Gdańska czy obwinieniu polityków opozycji za zjawisko “mowy nienawiści” (warto przypomnieć, że twórca tego materiału został przez kierownictwo stacji wręcz nagrodzony), bojkot TVP był koniecznością.
O decyzji Zarządu Krajowego politycy PO poinformowali za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze. “Pod rządami PiS telewizja publiczna stała się narzędziem politycznej nagonki oraz partyjnej propagandy. Polityka obecnego zarządu TVP prowadzi do groźnych podziałów społecznych i godzi w poczucie bezpieczeństwa Polaków. Ta sytuacja wymaga naszej stanowczej reakcji” – brzmi fragment uchwały podpisanej przez Grzegorza Schetynę. Wobec powyższego, kierownictwo partii poleciło swoim członkom całkowicie powstrzymać się od udziału w programach telewizji publicznej, zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, jak i regionalnym. Bojkot może zostać zakończony wówczas, gdy uda się doprowadzić do odwołania obecnego zarządu TVP oraz ustanowienia społecznej kontroli nad publicznymi mediami.
Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP zwraca się do członków PO o całkowite powstrzymanie się od udziału w programach TVP zarówno na szczeblu krajowym, jak i regionalnym – do czasu odwołania obecnego zarządu TVP. #TVPiS #StopNienawiści pic.twitter.com/lnCCg8AdZS
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 22, 2019
W rozmowie z Onetem, decyzję skomentował poseł Krzysztof Brejza. Pochwalił decyzję kierownictwa partii, przypominając skandaliczne materiały, jakie pojawiły się w ostatnim okresie w publicznym medium.
– Wszyscy byliśmy świadkami ogromnej kampanii nienawiści, potężnego przemysłu pogardy i szczucia wymierzonego w Pawła Adamowicza i jestem pewien, że wszyscy zgadzamy się z decyzją Zarządu Krajowego, że tak dalej być nie może – powiedział portalowi poseł PO.
Bardzo szybko do bojkotu włączył się także Ryszard Petru, były szef .Nowoczesnej, a obecnie ruchu “Teraz!”.
Tydzień temu apelowałem do polityków opozycji o bojkot TVP po kolejnym obrzydliwym materiale "Wiadomości". Nie ma zgody na takie standardy!
Decyzja Zarządu PO to dobry krok.
Politycy @wybierz_TERAZ także nie będą brali udziału w programach TVP do czasu odwołania J. Kurskiego.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) January 22, 2019
Wciąż nie wiadomo, jak wobec planowanego bojkotu telewizji kierowanej przez Jacka Kurskiego zachowają się pozostałe kluby opozycyjne. Katarzyna Lubnauer, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty czy Adrian Zandberg muszą wiedzieć, że aby bojkot był skuteczny i osiągnął swój cel, powinni się w inicjatywę Grzegorza Schetyny włączyć. Decyzja kierownictwa PO stawia też pod ścianą Roberta Biedronia, który lada moment rusza pełną parą ze swoim nowym projektem. Jeśli zdecyduje się promować go w publicznych mediach, zrazi do siebie wielu wyborców centrum, którzy dziś oburzeni są działaniami tego partyjnego medium.
Bojkot TVP przez samą PO będzie mało skuteczny i widoczny dla widzów. Gdyby do protestu przyłączyli się Nowoczesna, PSL, SLD, R. Petru, Razem, wtedy miałoby to sens i mogłoby dać widzom do myślenia.
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) January 22, 2019
Źródło: Twitter
fot. flickr/PO
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU