Przed nami ostatnie dwa tygodnie kampanii prezydenckiej. Na pewno urozmaici ją debata, którą zorganizuje TVP. Spore emocje już wzbudza pewien kontrowersyjny regulaminowy zapis.
Debatę prezydencką zaplanowano na 17 czerwca o godzinie 21. Wezmą w niej udział wszyscy kandydaci, którzy gościli w TVP podczas poprzedniej debaty, 6 maja. Do tego grona dołączą Rafał Trzaskowski, nowy kandydat KO oraz Waldemar Witkowski z Unii Pracy. Wydarzenie poprowadzi Michał Adamczyk.
Jak informuje portal NaTemat, w regulaminie debaty pojawił się kontrowersyjny zapis, który umożliwi prowadzącemu… przerywanie wypowiedzi kandydatów. W punkcie 9. regulaminu można przeczytać:
– Czas wypowiedzi Kandydatów będzie mierzony i wizualizowany w studio. Koniec czasu wypowiedzi będzie sygnalizowane „dzwonkiem – efektem audio. Odpowiedzi nie na temat mogą być przerywane przez prowadzącego (nawet wielokrotnie), kosztem czasu przysługującego kandydatowi. Wypowiedzi nie będą wstrzymywane za pomocą wyłączenia mikrofonu, za wyjątkiem sytuacji, w której mówca swoją wypowiedzią naruszy prawo. O tym czy dochodzi do złamania prawa będzie decydować wydawca programu przebywający w trakcie programu w reżyserce Studia 5.
To prowadzący będzie więc decydował, czy kandydaci odpowiadają zgodnie z tematem. Budzi to zastrzeżenia, pytanie, jak „wyczulony” na dygresje w odpowiedziach będzie Michał Adamczyk. Podczas poprzedniej debaty, zorganizowanej 6 maja, kandydaci faktycznie starali się wykorzystać do maksimum dany czas i poruszyć wiele wątków, niekoniecznie stanowiących odpowiedź na pytanie (na przykład Paweł Tanajno zapraszał na protest przedsiębiorców). Z drugiej strony warto przypomnieć, że w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy nie mieli wiele czasu do dyspozycji. Urzędujący prezydent dostał od TVP dodatkowy czas antenowy tuż po zakończeniu debaty. Inni mogli liczyć tylko na kilka minut dostępnych w czasie debaty. Teraz i ten czas może zostać ukrócony.
Źródło: NaTemat
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU