Polityka i Społeczeństwo

Dariusz Rosati bezlitośnie obnaża kłamstwa PiS-u ws. Turowa. Kiedy suweren przejrzy na oczy?

Dariusz Rosati

Poseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Rosati obalił w mediach społecznościowych całą strategię propagandową obozu władzy ws. elektrowni Turów i polsko-czeskiego konfliktu.

Czesi od dwóch lat alarmowali o brakach wody w związku z działalnością polskiej kopalni

Rosati poinformował opinię publiczną, że Czesi od dwóch lat informowali władze naszego kraju o tym, że obywatele Czech mają problemy z dostępem do wody pitnej w związku z działalnością wydobywczą w kopalni należącej do będącej własnością Skarbu Państwa Polskiej Grupy Energetycznej. Znając dotychczasowe podejście przedstawicieli PiS, ignorowali władze Czech w przekonaniu, że jakoś to będzie, jakoś się to załatwi, albo Czesi dadzą sobie spokój, jeśli będziemy udawać głuchych, ślepych i niepiśmiennych. A tu nagle ZONK, bo zaczęli mieć dość i poszli na skargę do TSUE.

Elektrownia Turów to raptem 3,5% krajowego zapotrzebowania na prąd, a nie aż 7%, jak twierdzą rządzący

Poseł Rosati poinformował również, że elektrownia Turów to raptem 3,5, a nie aż 7% udziału w krajowym bilansie energetycznym. Należy przypuszczać, że propagandowe ramię Nowogrodzkiej uznało, iż 3,5% nie pobudzi odpowiednio mieszkańców naszego kraju do wrogości wobec Czechów i do stanięcia ramię w ramię z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, którzy zobowiązują się walczyć do ostatniej kropli krwi o to, aby żarówki w polskich żyrandolach i kinkietach pozostały rozświetlone.

TSUE żąda wstrzymania wydobycia węgla, a nie zamknięcia elektrowni

To chyba najważniejsze kłamstwo PiS obalone przez parlamentarzystę opozycji. To, o czym napisał Dariusz Rosati, zupełnie zmienia obraz sytuacji. Jeśli bowiem TSUE nie żąda zamknięcia elektrowni, a jedynie zaprzestania wydobycia węgla, bilans energetyczny naszego kraju nie jest zagrożony. To z kolei oznacza, że nie jest zagrożona stabilność dostaw energii, a wraz z nią funkcjonowanie rodzimego przemysłu oraz gospodarstw domowych.

Państwowe firmy importują węgiel skąd tylko się da

Państwowe firmy i tak nie kupują węgla z polskich kopalń, uważając (słusznie), że jest za drogi. Jednocześnie cynicznie okłamują polskich górników, że węgiel to czarne złoto, a oni mają przed sobą 200-300 lat pracy, aż do wydostania na powierzchnię ziemi ostatniej bryłki tego surowca.

Wystarczy budowa tunelu filtracyjnego za 20 mln zł, aby rozwiązać problem i zamknąć temat

20 mln zł to zaś mniej niż 1/3 z 70 mln zł wyrzuconych na wyborczy przekręt Jacka Sasina i mniej niż 1/10 defraudacji w Funduszu Sprawiedliwości, którym dysponuje Zbigniew Ziobro.

Narodowe kłamstwo w służbie partii rządzącej

W tej sprawie kłamali (i nadal kłamią) wszyscy: Prezydent RP, przedstawiciele rządu oraz sejmowa większość. Kłamali (i nadal kłamią) pracownicy rządowych mediów oraz ci wszyscy, którzy ten kłamliwy przekaz starają się uwiarygodnić np. w mediach społecznościowych.

Źródło: Twitter

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie