Co dalej ze szczepieniami Polaków? Okazuje się, że plany, by zaszczepić sporą część naszego społeczeństwa do wakacji, chyba powoli stają się ułudą. Trochę światła (a dokładniej mroku) na sprawę rzucił Michał Dworczyk.
Dworczyk: nie złożymy żadnych deklaracji!
– Nie możemy składać żadnych deklaracji dotyczących zapisów na szczepienia w kolejnym kwartale dlatego, że żaden z producentów nie przesłał oficjalnego harmonogramu dostaw szczepionek – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.
Do tego zapytany podczas konferencji prasowej o zapisy na szczepienia w kolejnym kwartale odparł, że “nie można odpowiedzialnie zadeklarować tych zapisów, bo dotychczas żaden z producentów szczepionek nie przesłał oficjalnego harmonogramu dostaw”.
– Prosimy o wsparcie Komisji Europejskiej, która jest podstawową stroną w dyskusji z producentami, sami też się kontaktujemy, ale do tej pory żaden producent nie potrafił przesłać żadnych danych na temat liczby szczepionek dostarczanych w drugim kwartale – dodał szef KPRM. – My konsekwentnie trzymamy się deklaracji złożonej kilka tygodni temu: szczepimy 3 mln osób do końca pierwszego kwartału, średnio milion w ciągu miesiąca – powiedział Dworczyk.
Według rządowych danych do tej pory w Polsce wykonano 1 993 739 szczepień przeciw COVID-19. Pierwszą dawkę otrzymały 1 413 132 osoby, a 580 607 drugą.
Co z wakacjami?
Dziś obywatele poszczególnych krajów na całym świecie zastanawiają się, co z tegorocznymi wakacjami? Czy będziemy mogli wyruszyć np. na zagraniczne wojaże. Taka dyskusja jest toczona np. w Wielkiej Brytanii, gdzie na tym poziomie panuje jednak chaos informacyjny. Politycy nie potwierdzają tego, czy Brytyjczycy będą mogli wyjechać za zagraniczne wczasy. Co najwyżej deklarują wiarę w to, że ten cel uda się zrealizować.
Tyle że w za Kanałem LaManche program szczepień działa bardzo dobrze (tak samo jak np. w Izraelu). W Polsce mamy na tym polu poważny problem. Sprawy nie ułatwia dość chaotyczna polityka walki z pandemią COVID-19. W kontekście ostatnich wypowiedzi ministra Dworczyka pozostaje mieć już tylko nadzieję, że uda nam się zwalczyć koronawirusa przed końcem pierwszego półrocza 2021 r.
Źródło: dziennik.pl, PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU