Trofeum władzy
Okazuje się więc, że w wyniku politycznej wojenki, z państwowych spółek może nagle zniknąć wiele osób, pełniących ważne funkcje. Pokazuje to patologię systemu, w którym zatrudnia się osoby dzięki politycznej protekcji.
– Nie twierdzę, że te osoby nie mają odpowiedniego wykształcenia, kwalifikacji, czy umiejętności, ale sam fakt, że zajmują te stanowiska, dzięki protekcji powoduje, że na ich karierę kładzie się cień podejrzenia – mówi jeden z rozmówców Business Insider.
– Można to jednak w bardzo prosty sposób zmienić. Otóż we wszystkich spółkach, w których udziały ma państwo, należy wprowadzić konkursy na eksponowane stanowiska. Wtedy nikt nikomu niczego nie będzie mógł zarzucić. Oczywiście, jeśli do konkursów podejdzie się uczciwie i będą one przejrzyście przeprowadzane – analizuje ekspert.
W obecnych realiach państwowe spółki są obsadzane przez zaufanych ludzi aktualnej władzy. To nie pozwala na długofalowe i skuteczne działania. Informator Business Insider zauważa, że nieprzypadkowo zysk Orlenu spadł w ubiegłym roku o ponad miliard złotych. Eksperci są zgodni, że przepisy należy zmienić.
– Żaden rząd nie powinien mieć wpływu na strategię rozwoju spółek, od tego są zarządy, które obserwując, co się dzieje na rynku, tworzą wieloletnie plany rozwoju. Jeśli zmiany na najwyższych stanowiskach będą zachodziły zbyt szybko, nikt nie podejmie strategicznej decyzji skutkującej np. wielomilionowymi nakładami na rozwój firmy – mówi w rozmowie z Business Insider ekonomista Sławomir Dudek.
Źródło: Business Insider
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU