Niedawno pisaliśmy o spotkaniu Beaty Szydło z prezydentem Dudą, podczas którego miała mu się min. skarżyć na swój brukselski los. Czuje się samotna i nikomu niepotrzebna. I marzy o powrocie do wielkiej polityki.
Zaczęto więc szeroko spekulować, że może objąć funkcję szefa sztabu prezydenta i pomóc mu utrzymać się w Pałacu Prezydenckim. W końcu już kiedyś ten wspaniały duet dokonał niemożliwego i teraz, biorąc pod uwagę utrzymującą się wciąż wysoką popularność byłej premier, takie rozwiązanie miałoby sens.
Okazuje się jednak, jak donosi wp.pl, że prawdopodobnie nic z tych ambitnych planów nie wyjdzie. Podobno jednak ma aktywnie uczestniczyć w kampanii prezydenckiej.
Skąd takie informacje?
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pojawiające się plotki o rzekomym szefowaniu sztabowi podczas kampanii mogą stanowić element wewnętrznej gry w PiS. Sama europoseł starała się tonować te plotki:
Szydło, jako bardzo popularny polityk, ma wielu wrogów w Zjednoczonej Prawicy i nie od dziś wiadomo, że nasilają się w koalicji walki frakcyjne. Zbyt wielu ważnym politykom zależy na marginalizacji byłej premier.
Podobno przymiarki do kształtowania sztabu trawją i zapewne niedługo przekonamy się, kto stanie na jego czele, zwłaszca że dla PiS wybory prezydenckie to być albo nie byc.
Źródło: wp.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU