Czy rząd wyłoży się na masowych szczepieniach? Eksperci nie mają wątpliwości

Rząd przedstawił założenia programu szczepień. Eksperci mówią, że są nierealne – Jesteśmy na orbicie okołoziemskiej nie patrząc na szczegóły.

Wśród rządowych założeń szczepiennych jest stworzenie 8 tys. punktów szczepień. Zespoły medyczne mają wykonywać przez co najmniej 5 dni w tygodniu 180 szczepień tygodniowo. Podmioty zgłaszające się do programu muszą zagwarantować zespół wyjazdowy, aby zapewnić zaszczepienie osobom, które nie mogą dotrzeć do punktu. Według wyliczeń rządowych, w programie ma wziąć udział 50 tys. pracowników medycznych.

Prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera Mateusza Morawieckiego, zapewniał na konferencji, że przy 300 tys. pielęgniarek i 100 tys. położnych, operacja powinna się udać. – To czysta propaganda, jak mówimy, że zrobimy to świetnie. Mamy województwa w Polsce, gdzie na 1000 mieszkańców, mamy 3,6 pielęgniarki – mówi “Faktom” TVN Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Dla przemęczonych pielęgniarek to będzie dodatkowy obowiązek.

Dr Paweł Grzesiowski mówi, że 8 tys. punktów szczepień to dane na papierze – Dane całkowicie z kosmosu. To nie są dane policzone na podstawie czegokolwiek racjonalnego – komentuje. Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. pandemii zwraca także uwagę na system kwalifikacji do szczepień. Kwalifikować mają wszyscy lekarze, ale nie każdy ma uprawnienia – Czyli na przykład ginekolog, ortopeda, neurolog nie może kwalifikować do szczepień. Musielibyśmy zmienić przepisy, ale przecież nie przepisy szczepią, tylko ludzie, więc co z tego, że ginekologa upoważnimy na szybko do szczepienia, jak on po prostu musi zdobyć wiedzę – mówi “Faktom” TVN.

W programie “Fakty po faktach” w TVN24 dr Grzesiowski przyznał, że ma wrażenie, iż “jesteśmy na orbicie okołoziemskiej i patrzymy na Polskę z bardzo wysokiej odległości, nie patrząc na szczegóły”. Plan wykonania 180 szczepień tygodniowo, nazywa “nieracjonalnym” – Od 30 lat zajmuję się szczepieniami. Teraz aktywnie szczepię i wczoraj zaszczepiliśmy 30 osób przeciw grypie i robiliśmy to z pielęgniarką przez długie godziny. Nie byliśmy w stanie już nic więcej zrobić – podsumował.

Źródło Fakty.tvn24.pl