PSL to jedyna partia po 89 roku, która niezmiennie obecna jest w parlamencie, bez zmiany szyldu. Co więcej ludowcy wchodzili w skład koalicji rządzącej, w latach:
- 1993-1995
- 2001-2003
- 2007-2015
PSL miało nawet swojego premiera. Waldemar Pawlak został w 1993 roku najmłodszym szefem rządu w historii, mając w chwili objęcia urzędu 34 lata.
Do ludowców przylgnął epitet niezatapialnych. PSL, bez względu na koniunkturę polityczną, co 4 lata regularnie melduje się w Sejmie. W związku z sukcesami partii przerobiono nawet słynne powiedzenie, które obecnie brzmi: “W życiu pewne są: śmierć, podatki … i PSL w Sejmie”.
Ostatnio jednak PSL dostał mocnego łupnia, ledwo przekraczając próg wyborczy. Ludowcy osiągnęli najgorszy wynik w historii, wprowadzając do Sejmu jedynie 14 posłów. W partii miała miejsce zmiana pokoleniowa. Ikony PSL, takie jak Waldemar Pawlak czy Janusz Piechociński pożegnały się z parlamentarnymi ławami, a liderem partii na dobre został Władysław Kosiniak – Kamysz.
Niewątpliwie PSL przechodzi obecnie trudny okres, zaś głównym przyczółkiem formacji są obecnie samorządy. Partia osiągnęła wszakże bardzo dobry wynik w wyborach samorządowych 2014, współrządząc wspólnie z Platformą Obywatelską w większości województw w naszym kraju.
Mało się o tym mówi, ale to właśnie ludowcy znaleźli się poważnie na celowniku PIS. Kaczyński znany jest z tego, że pożera przystawki na śniadanie. Los Samoobrony (innej partii, reprezentującej swego czasu interesy rolników) jest tu świetnym przykładem. PSL nie dał się jednak zwasalizować, nie wchodząc w formalną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Dlatego też partia Kaczyńskiego próbuje wykończyć ludowców na inne sposoby, wymyślać kolejne pomysły, które mocno uderzają w PSL, bezpośrednio zagrażając istnieniu tej partii. Stawką jest ostateczna dominacja na wsi i w małych miastach. Zmiana ordynacji wyborczej, kadencyjność, czy próg 10 % próg w wyborach do Sejmu stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludowców. O ile ich były koalicjant PO obroni się, to przy tak wysokim progu ślad po PSL zaginie.
PiS zwalcza ludowców szczególnie na wsi, sukcesywnie odbierając im elektorat, przy okazji otwarcie twierdząc, że wybory samorządowe 2014 zostały sfałszowane. Oczywiście część wyborców stwierdzi, że PSL to klika, która od pokoleń obsadza wszystkie stanowiska w agencjach rolnych, czy w lokalnym samorządzie i im szybciej partia ta zniknie z mapy politycznej, tym lepiej.
Czy PSL da radę się obronić?
Sytuacja ludowców jest arcytrudna. Nie mogą wejść we współpracę z PiS, bo to będzie oznaczało koniec partii. Kosiniak-Kamysz musi podjąć próbę odróżnienia się na tle opozycyjnej Platformy i Nowoczesnej. Jest to skomplikowane, zważywszy na to, że PSL dysponuje najmniejszym klubem w Sejmie, jednocześnie płacąc wizerunkowe frycowe za 8 lat rządzenia w koalicji z Platformą i oprócz Władysława Kosiniaka Kamysza, brak mu medialnych twarzy.
Jednakże to nie polityka ogólnopolska powinna być priorytetem PSL. Za mniej niż 2 lata odbędą się wybory samorządowe. Jeżeli ludowcy chcą przetrwać, muszą obronić chociaż część lokalnego stanu posiadania.
Wskazana jest zatem praca u podstaw w terenie, która może się przełożyć na sukces w wyborach lokalnych, a za taki należy uznać wynik na poziomie 10 % w skali kraju…
fot. flickr/lukas plewnia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
