Polityka i Społeczeństwo

Czy Misiewicz pomoże PiS-owi?

Czy Misiewicz pomoże PiS-owi?
fot.flickr/KPRM

Możecie sobie drodzy Państwo krytykować dziwaczne zachowanie wierchuszki Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Misiewicza, wskazywać na absurdalne zachowanie najważniejszych osób w państwie, którzy zajmowali się rzekomo nic nieznaczącym młodym człowiekiem, który sam sobie przecież nie zawdzięcza tak błyskotliwej kariery. Macie pełne prawo sądzić, iż sprawa ta to tylko pole o wiele poważniejszej gry o władzę nad najpotężniejszą obecnie partią w Polsce. Nie zdziwiłbym się, gdybyście Państwo wyśmiali marszałka Brudzińskiego, który jeszcze kilka dni temu zachwalał pod niebiosa zalety człowieka o najbardziej rozpoznawalnym nazwisku w Polsce, a teraz ścina publicznie jego głowę. Jednak nie zmienia to faktu, że Kaczyński wreszcie zamknął ten szkodliwy dla niego temat, a w głowach jego wiernych i potencjalnych wyborców pozostanie obraz zdecydowania i stanowczości oraz słowo przepraszam, które padło przy tej okazji co najmniej trzy razy. Głównym tematem przy stołach świątecznych będzie niewątpliwie ta sprawa, ale interpretowana będzie nie tak, jak chciałaby opozycja, lecz jako przykład na umiejętność Prawa i Sprawiedliwości rozprawiania się ze swoimi słabościami, przy jednoczesnym biciu się we własne piersi.

Misiewicz pomógł PiS-owi?

To kolejny już krok PiS-u w drodze do odzyskania pozycji sprzed brukselskiej szarży. Pierwszym była debata nad wotum nieufności dla rządu premier Beaty Szydło. Wprawdzie Kaczyński wypadł podczas niej katastrofalnie, to jednak wygrane głosowanie, stanowcza postawa premier oraz przeniesienie pola bitwy ponownie na polskie podwórko pozwoliły PiS-owi powstrzymać spadki sondażowe. Świadczy o tym min. czwartkowe badanie przeprowadzone przez IBRIS dla Faktu i Radia Zet, w którym Zjednoczona Prawica zyskuje 2,2 punkty procentowe. 

Oczywiście to dopiero pierwszy sondaż przeprowadzony po piątkowej debacie, ale założę się, iż kolejne pokażą, że PiS zatrzymał tendencję spadkową. Nie bez znaczenia były także obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej, kiedy to politycy partii rządzącej gadali bzdury, jednak zdominowali narrację i przekaz

Eliminacja Misiewicza, może po pierwsze wzmocnić Kaczyńskiego, po drugie pozwolić mu przejść do kontrofensywy w odzyskiwaniu poparcia. Rezerwy ma niewielkie, bo tylko 5% badanych wskazuje na PiS jako na partię drugiego wyboru wg badania IPSOS przeprowadzanego dla Oko.press. Pamiętajmy wszakże, iż Polacy nie są szczególnie wierni. Partiom politycznym oczywiście.

Pytanie co może zrobić opozycja, a raczej jedyna licząca się w niej partia, czyli PO? Schetyna już zapowiedział wotum nieufności dla Macierewicza. I słusznie, bo chyba każdy chciałby zobaczyć jego obronę w wykonaniu Kaczyńskiego czy Szydło. Jednak żeby powstrzymać zapędy PiSu niezbędna jest inicjatywa i narzucanie narracji, no ale o tym przecież już pisaliśmy wielokrotnie.

Na koniec życzę Państwu, żeby jednak Misiewicz nie gościł przy waszych stołach, a raczej Wielkanocny Zajączek.

fot.flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie