Donald Tusk spełnił warunek postawiony przez Jarosława Kaczyńskiego, który dotyczył ewentualnej debaty liderów. Co o takiej debacie sądzą eksperci?
Tydzień temu Jarosław Kaczyński był gościem RMF FM. W trakcie rozmowy został zapytany, czy przyjąłby zaproszenie od Donalda Tuska do wystąpienia w debacie. Lider Prawa i Sprawiedliwości postawił warunek, tradycyjnie wiążący się z tym, że cały świat musi go przepraszać na czele z Donaldem Tuskiem. Szef Platformy Obywatelskiej miał przeprosić za “degradację języka” i “falę nienawiści”. Reakcja byłego szefa Rady Europejskiej była błyskawiczna – Przepraszam, Jarku. A teraz datę i miejsce debaty poproszę. Z góry dziękuję – napisał na Twitterze.
Przepraszam, Jarku. A teraz datę i miejsce debaty poproszę. Z góry dziękuję.
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 16, 2021
Kaczyński boi się Tuska
WirtualneMedia.pl zapytały specjalistów, czy debata obu liderów jest realna i co sądzą o obu uczestnikach. W organizację takiego spotkania na ubitej ziemi nie wierzy medioznawca prof. prof. Wiesław Godzic – Kaczyński boi się jak ognia rzutkości i swobody bycia Donalda. To jego największy wróg, a z wrogiem nie stajemy do walki, tylko go niszczymy – mówi w rozmowie z portalem. Bardzo podobne zdanie na ten temat ma dr Mirosław Oczkoś, ekspert od wizerunku i marketingu politycznego.
Debaty nie będzie, bo Kaczyński nie ma w tym interesu. Tusk jest teraz w uderzeniu, ma przewagę psychologiczną i jest o osiem lat młodszy. Kaczyński nadal ma traumę roku 2007, gdy przegrał – zauważa ekspert.
Jak dodaje dr Oczkoś, lider PiS-u uaktywnił się w ostatnich tygodniach w obrażaniu szefa Platformy Obywatelskiej – Co chwila słychać, jak mówi, że Tusk jest histeryczny, że kwestionował wyniki wyborów. Kaczyński stosuje technikę retorsji, czyli zarzuca Tuskowi wszystko to, co jemu samemu można zarzucić – mówi Wirtualnym Mediom.
Tusk dobrze to rozegrał
Po wpisie Donalda Tuska na Twitterze, nie było żadnej odpowiedzi ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Internauci śmiali się, że były premier powinien przerosić byłego premiera na pergaminie w kilku językach i nałożyć wór pokutny. Dr Mirosław Oczkoś zwraca na to uwagę – Kaczyński jest natomiast mistrzem w szukaniu wymówek: a to, że przeprosiny są za słabe, że powinny się odbyć w innej formie, że Tusk nie przeprosił za wszystko. I tak można tę debatę odkładać w nieskończoność – podkreśla.
W ocenie dr. Oczkosia i prof. Godzica, Donald Tusk bardzo dobrze rozegrał kwestię debaty. Lider PO dobrze wie, że “jest w te klocki dobry” – Zdaje sobie też sprawę, że Kaczyńskiemu debaty śnią się po nocach jako coś potwornego – mówi prof. Wiesław Godzic. W 2007 r., Donald Tusk zdemolował Jarosława Kaczyńskiego w debacie telewizyjnej.
Źródło: Wirtualne Media.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU