Czwarta fala nie odpuszcza, a Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. obostrzeń. “Nie ma sensu”

Ministerstwo zdrowia poinformowało w czwartek o blisko 600 nowych zgonach z powodu COVID-19. Statystyki dotyczące koronawirusa w Polsce nie są optymistyczne. Tymczasem Jarosław Kaczyński wypowiedział się na temat obostrzeń.

Ministerstwo zdrowia od pewnego czasu przekazuje bardzo złe wieści – każdej doby odnotowujemy bardzo dużo zgonów z powodu koronawirusa. W czwartkowym komunikacie mowa o 596 zgonach. W środę było ich 616, a we wtorek – aż 775.

Z powodu COVID-19 zmarły 164 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 432 osoby.

Liczba zakażonych koronawirusem 4 032 796 / 94 041 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 24, 2021

Czwarta fala pandemii trwa, tymczasem Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie ewentualnych restrykcji. Prezes PiS stwierdził na łamach „Gazety Polskiej Codziennie”, że „nie ma sensu” wprowadzać obostrzeń. Przekonuje przy tym, że władza nie kieruje się “oportunizmem politycznym”.

– Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro nie da się sprawić, by były stosowane. Mamy świadomość wielkiej niechęci społeczeństwa do ograniczeń, nie mówiąc już o lockdownie. Z drugiej strony musimy walczyć o utrzymanie systemu ochrony zdrowotnej – stwierdził Kaczyński. Nawiasem mówiąc, szkoda, ze prezes nie dostrzega owej „wielkiej niechęci” w innych przypadkach, np. jeśli chodzi o atak władzy na wolne media.

Kaczyński niechętnie patrzy na restrykcje, twierdzi zaś, że jedyna droga do naprawy sytuacji prowadzi przez szczepienia.

– Nie możemy dopuścić do załamania się ochrony zdrowia, a wraz z nią gospodarki, a nawet i państwa. Jedyną szansą są szczepienia i trzeba doprowadzić do tego, by liczba zaszczepionych radykalnie wzrosła. Obawiam się, że nie ma wyboru. Bylibyśmy w dużo lepszym położeniu, gdyby większa liczba naszych obywateli zaszczepiła się. Gorąco do tego zachęcam – zaapelował prezes.

Źródło: PiS.org.pl