To miała być wielka innowacja w edukacji nastolatków. Zapowiadana przez Przemysława Czarnka nowa platforma VOD nie wystartuje.
— Zdaję sobie sprawę, że młodzi ludzie nie oglądają telewizji, są na platformach streamingowych. Dlatego zleciłem Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju konkurs za 30 mln zł na produkcję kilkuset krótkich, czterominutowych filmów o tematyce historycznej, ekonomicznej i kulturowej, które będą zamieszczane i promowane na platformach streamingowych — mówił we wrześniu Przemysław Czarnek.
Nowa platforma VOD o nazwie MeduM miała wystartować 1 grudnia br. i być odpowiedzią na YouTube i Netflix. Już widzimy jak młodzież masowo przenosi się na MeduM i zapomina o najpopularniejszych światowych platformach internetowych. Ale mniejsza o to, bo MeduM i tak nie wystartuje.
Najpierw rozpisano konkurs, który został wygrany przez Fundację Wspierania Historii Kinematografii Polskiej kierowaną przez Piotra Mikołajczaka. Fundacja nie ma doświadczenia w budowaniu platform VOD, ale planowała zlecić jej budowę firmie, która takie doświadczenie ma. Regulamin konkursu przewidywał taką możliwość.
– Konkurs rozstrzygnięty został bardzo późno, po kilku miesiącach od jego ogłoszenia i z tego powodu w porozumieniu z firmą Redge poinformowaliśmy organizatora konkursu, że data 1 grudnia na oddanie projektu nie jest możliwa. Wnioskowaliśmy również o zmianę terminu – powiedział Mikołajczak.
“W rezultacie NCBR ogłosiło zakończenie konkursu, a minister Czarnek zapowiedział uruchomienie platformy. Problem jest jednak taki, że zwycięzca konkursu nie podpisał umowy na wykonanie platformy, a firma nad nią nie pracuje” – informuje Wyborcza.biz.
Nie ma więc umowy, nie ma pieniędzy i nie będzie platformy. Będą filmy. Ale jakie? Któż to wie.
Źródło
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU