Przemysław Czarnek udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Minister edukacji skomentował m.in. plotki o ubieganiu się o prezydenturę.
Czarnek kandydatem na prezydenta?
Każdy z nas miał na podwórku albo w szkole takiego chudego koleżkę obciętego na pałę, dla którego najważniejsze były “leganckie” adidaski i szelesty. Taki niby cwaniaczek, ale jednak nie za bystry, mistrz podrywu na “bolało jak spadałaś z nieba?”, a zarazem król debilnych żarcików i tekstów na poziomie “ej blondyna chcesz mieć syna?”. Gość do pewnego momentu śmieszy, ale nie masz ochoty jechać z nim jednym autobusem, bo pieprzy trzy po trzy i jest ci zwyczajnie wstyd. No, taki “typowy Przemo”. Coś jak “typowy Janusz”, ale tak ze cztery dekady młodszy.
W piątek Przemysław Czarnek udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, w której mocno pojechał takim właśnie “Przemem”, choć w jego przypadku wypadałoby choćby udawać, że jest się ministrem edukacji. Rozumiemy, że to trudny okres, że za podręcznikiem do historii i teraźniejszości ciągnie się smród, a wkurzeni nauczyciele na dniach rozpoczną strajk, ale trzeba jakoś trzymać fason.
Czarnek: Prezydentem? Chyba Zimbabwe
Przemysław Czarnek w rozmowie z Polską Agencją Prasową został zapytany o to, czy jest kandydatem na prezydenta w najbliższych wyborach, gdyż “chodzą takie słuchy”. – Chyba Zimbabwe – odpowiedział minister i zaczął się śmiać. – Ale też obiło mi się o uszy, że niektórzy tak mówią. Ale to miłe, bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy mnie tak lubią – dodał.
“Prezydentem Zimbabwe”, haha, jakie to śmieszne… Ale, że co, że Afryka i czarni, a on jest Czarnek czy zabawne jest to, że to bardzo biedny i słabo rozwinięty kraj? Lepiej tak nie żartować, bo śledząc poczynania ministra to mamy wrażenie, że kiedyś odbyła się w gabinecie Mateusza Morawieckiego taka rozmowa:
– No dobra, a co z tym Czarnkiem. Na ministra go?
– Chyba edukacji, hahaha!
I tak to się wszyscy pośmialiśmy, z rodzicami i nauczycielami na czele.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU