Jarosław Kaczyński oznajmił w jednym z wywiadów, że uczelnie wyższe są przyczółkiem władzy Platformy Obywatelskiej. Jak widać, obsesja prezesa Prawa i Sprawiedliwości na punkcie byłego szefa największej partii opozycyjnej nie ogranicza się wyłącznie do polityki w jej podstawowym wymiarze.
Boję się o przyszłość rodzimych uczelni. Premiowanie publikacji naukowych będących dla naukowców warunkiem zawodowego awansu w czasopismach związanych z ośrodkami przychylnymi władzy (z KUL, którego profesorem jest sam Czarnek, z uczelnią Tadeusza Rydzyka i kilkudziesięcioma osobami przychylnymi władzy, którzy kierują czasopismami naukowymi), wykrzywi polskie szkolnictwo wyższe, które i tak bardzo daleko ma do światowej czołówki.
Warto pamiętać, że kwestia zawodowego awansu wykładowców akademickich jest tylko jednym z narzędzi nacisku. Poza tym jest nadzorowanie systemu stypendialnego, grantowego, docelowe przejęcie przez najtwardszą frakcję PiS i ludzi tradycjonalistycznego Kościoła (Czarnek należy do obu tych środowisk jednocześnie) wszystkich instytucji, które rozstrzygają o dotacjach umożliwiających publikację naukowych czasopism i książek, przesądzają o rozwoju lub zamknięciu poszczególnych wydziałów, a nawet uczelni.
W październiku ubiegłego roku, podczas zorganizowanego przez rządzącą prawicę kongresu „Polska Wielki Projekt”, wiceminister Magdalena Gawin, która z kolei w ministerstwie Piotra Glińskiego zajmuje się ideologiczną czystką w instytucjach polskiej kultury, ale lubi się też wypowiadać na temat „polskich uniwersytetów przejętych przez skrajną lewicę”, zapowiedziała nową ofensywę ideologiczną mającą na celu „wyzwolenie polskiej kultury i edukacji spod hegemonii lewicy i spod wpływów Zachodu”. Wskazała też – jako priorytetowe cele tej ofensywy – „studia gender”, a nawet całe wydziały kulturoznawstwa, historii czy polonistyki na czołowych polskich uniwersytetach, gdzie jej zdaniem „wciąż panuje polityczna poprawność i lewicowa hegemonia”.
Źródło: „Newsweek”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU