Prawnicy alarmowali, że zakaz przemieszczania się czyli sylwestrowa godzina policyjna jest bezprawny. Matusz Morawiecki przyznał im rację.
Gdy zapowiedziano wprowadzenie godziny policyjnej w noc sylwestrową, prawnicy jednym głosem oznajmili, że taki zakazo-nakaz jest bezprawny. W niedzielę przyznał to nawet Kamil Bortniczuk z Porozumienia Jarosława Gowina, mówiąc o wątpliwej podstawie prawnej.
Znamy wszyscy Konstytucję. Ograniczenia swobód obywatelskich wymagają zmiany ustawowej i ta regulacja ustawowa, która dotyczy spraw covidowych no jest wątpliwa. Gdyby ktoś dostał mandat i poszedł do sądu jest duże prawdopodobieństwo, że te sprawę by wygrał – mówił w TVN24 Kamil Bortniczuk o sylwestrowej godzinie policyjnej. Rząd wprowadził zakaz rozporządzeniem, a potrzebna jest ustawa.
Na wczorajszej konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki przyznał się do błędu i przyznał rację prawnikom – Dlatego te nasze bardzo jednoznacznie zapisane sformułowania mogą być kwestionowane – powiedział szef rządu, przyznając równocześnie, że nie ma już czasu na naprawienie tego błędu. Mateusz Morawiecki zaapelował do wszystkich obywateli o przestrzeganie zakazów, rygorów i obostrzeń, bo one mogą uratować ludziom życie – Zabawa sylwestrowa jest czymś radosnym, a w tym roku powinniśmy ten dzień, dzień sylwestra, pierwszy dzień Nowego Roku, spędzić w jak najmniejszym gronie i bez przemieszczania się – poprosił.
Problem polega na tym, że tu nie chodzi o to, że premier przyznał komuś rację w kwestiach prawnych. Sęk w tym, że znowu zaniedbano sprawy legislacyjne i nadal panuje zwykły bałagan. Gdy już zaczęto chwalić rząd za informowanie z wyprzedzeniem o nowych obostrzeniach, cała na biało wychodzi dziura w prawie, którą można było od kwietna załatać.
Źródło RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU