Coś niedobrego dzieje się w USA. Biały Dom zmienia stosunek do wojny w Ukrainie

Sytuacja na froncie nie wygląda najlepiej dla Ukrainy. Amerykanie sugerują, że Zełenski powinien zmodyfikować definicję “zwycięstwa”.

Rosja od ponad dwóch miesięcy skupia cale swoje wysiłki na zajęciu Donbasu. Na tym kierunku zgromadzono potężną liczbę ludzi i sprzętu. Zmieniono także taktykę działań. Rosjanie powoli, ale systematycznie posuwają się do przodu. W samej artylerii mają przewagę nawet 10:1.

Ciężka sytuacja na froncie

Wołodymyr Zełenski w każdym sowim orędziu do ukraińskiego narodu, podkreśla, że zwycięstwo w tej wojnie jest tylko możliwe wtedy, gdy Ukraina odbije zajęte przez Rosje tereny. Oczywiście za każdym razem powtarza, że potrzebne są większe dostawy broni, aby to było możliwe. Co prawda, w powietrzu wisi letnia kontrofensywa, ale nie wiadomo, jaki będzie miała skutek.

Sytuacja na froncie w Donbasie jest zła. Rosyjska armia zmieniła taktykę i mieli ogniem artyleryjskim każdy metr kwadratowy ziemi. Podczas walk o Siewierodonieck, mogło ginąć nawet 100 ukraińskich żołnierzy dziennie. Niektóre źródła podają nawet większe liczby. Ukraińska armia po wielodniowych walkach wykonała taktyczny odwrót i umacnia się na kolejnych pozycjach obronnych.

Rosyjska przewaga w ludziach i sprzęcie jest ogromna. Już od początku rosyjskiej ofensywy w Donbasie, eksperci podkreślali, ze to będzie bitwa przede wszystkim artyleryjska i to się całkowicie potwierdziło. Rosja ma w armatach przewagę nawet 10:1. Nieustanny ostrzał jest morderczy dla ukraińskich bohaterów.

Zmiana definicji “zwycięstwa”