Kukiz nie dostał nic w zamian. Kompletnie nic
– Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że nie zażądał kompletnie niczego. Paweł, jak to się mówi w nomenklaturze rockandrollowej, okazał się frajerem. Ten żłób polityczny zupełnie go nie interesował. Nie dostał w tym pokoiku żadnych stołków ministerialnych – tego by i tak nie wziął – ani, co gorsza, obietnicy głosowania nad najważniejszą dla nas ustawą dotyczącą mieszanej ordynacji wyborczej – dodaje Artur Groc. Działacz (właściwie już chyba były działacz) Kukiz`15 ujawnił ponadto, że Paweł Kukiz nie położył na stole przed prezesem PiS ustawy wprowadzającej mieszaną ordynację w wyborach do Sejmu, ponieważ… on nie ma przygotowanej takowej ustawy. Okazuje się, że 6 lat obecności Pawła Kukiza to pic na wodę, ponieważ jego sztandarowy cel, najważniejsza obietnica i coś, co niemal wypisał sobie na czole, nie zostało nawet porządnie napisane legislacyjnym żargonem i wydrukowane na papierze z logo Kukiz`15.
Jarosław Kaczyński nie musi iść z Kukizem na żadne układy – wie, że były muzyk jest skończony
Jeśli Kukiz sądzi, że może stawiać Kaczyńskiemu jakieś warunki, to srogo się rozczaruje. Prezes PiS wie, że z Kukizem nikt z opozycji nie będzie chciał poważnie rozmawiać – z jego ludźmi być może tak, ale nie z nim samym. Ma go w garści i jest panem jego losu. O tym, jak rozpaczliwa jest sytuacja Pawła Kukiza, najlepiej świadczy fakt, że „lex TVN” i tak nie wejdzie w życie.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU