Polityka i Społeczeństwo

Co za wstyd! Tak największa agencja informacyjna na świecie opisuje kłopoty Polski z węglem

Reuters, największa agencja informacyjna na świecie, przygotowała materiał o kolejkach za węglem pod polską kopalnią. Jak w PRL-u – opisuje.

Pod kopalną Bogdanka stoi prawie dwukilometrowa kolejka po węgiel. Sprawa jest na tyle głośna, że materiał na ten temat przygotowała agencja Reutersa. Świat jest zdziwiony, że w kraju stojącym na węglu, rozgrywają się takie sceny.

Jak w PRL-u

Reuters cytuje 57-letniego pana Artura ze Świdnika, który przyjechał do kopalni z nadzieją, że kupi węgiel. – To niewyobrażalne, ludzie śpią w samochodach. Pamiętam czasy komunizmu i nie przyszłoby mi do głowy, że może być gorzej – mówi agencji. Sam w samochodzie śpi od trzech dni.

W upale powoli dogasającego lata pod kopalnią Bogdanka stoją w kolejce dziesiątki samochodów osobowych i ciężarowych. Domownicy obawiają się zimowych niedoborów, więc niestrudzeni kierowcy czekają dniami i nocami, by zaopatrzyć się w opał w kolejkach rodem wziętych z wydawałoby się zamierzchłych czasów PRL-u – opisuje swój materiał największa na świecie agencja informacyjna.

Reuters zwraca uwagę, że Polska wydobywa rocznie z własnych kopalń ponad 50 mln ton węgla. Agencja pisze, że gwałtowny wzrost popytu po nałożeniu sankcji na import rosyjskiego węgla, zmusił polskie kopalnie do racjonowania i oferowania surowca nabywcom indywidualnym za pośrednictwem platform internetowych w ograniczonych ilościach.

Czujemy się upodleni

Trzy dni temu dziennikarze “Faktu” pojechali pod kopalnię Bogdanka. Ich oczom ukazała się ponad dwukilometrowa kolejka, a z relacji kolejkowiczów wynika, że stoją w niej nawet tydzień. – Czujemy się upodleni – mówią w rozmowie i zwracają uwagę na złe warunki sanitarne i brak bieżącej wody.

Śpią w samochodach, a potrzeby fizjologiczne muszą załatwiać w pobliskich krzakach, bo kopalnia udostępniła tylko dwie toalety typu TOI TOI, stojące przed samą bramą. A przy takiej liczbie ludzi, wygląda to tak, że, jak mówią ludzie, korzystają z nich tylko “najodważniejsi” – pisała gazeta.

Wśród kolejkowiczów panuje opinia, że w kopalni króluje opieszałość i biurokracja. – Jestem kierowcą, biorę węgiel dla kilkunastu osób. Żeby załatwić wszystkie formalności, muszę złożyć za każdego z nich po kilka podpisów. W sumie około 60. Pracownicy kopalni wszystko sprawdzają i trwa to w nieskończoność – mówi jeden z mężczyzn.

Źródło: TVN24.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie