Uczniów czeka wkrótce długa przerwa świąteczno-noworoczna połączona z feriami. Co jednak dalej? Mateusz Morawiecki zdradził, jaki jest plan rządu na dalsze funkcjonowanie szkół.
Od listopada uczniowie wszystkich klas i studenci uczą się zdalnie. Ten stan miał potrwać tylko kilka tygodni, lecz rząd zdecydował się przedłużyć obostrzenia. Plan zakładał, że szkoły wrócą do organizacji stacjonarnych zajęć w połowie stycznia, gdy zakończy się wyjątkowo długa przerwa świąteczno-noworoczna. W tym roku szkolnym uczniowie przerwą naukę na rekordowo długi czas, gdyż tradycyjne ferie świąteczne zostaną połączone z feriami zimowymi. Ich termin będzie taki sam dla każdego województwa. Tym samym uczniowie w całej Polsce wrócą do nauki 18 stycznia.
Czy ten plan wciąż jest aktualny? W Polsce wciąż odnotowuje się dziennie kilkanaście tysięcy nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Na antenie RMF FM zapytano więc o to premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu przyznał, że scenariusz z powrotem do zajęć stacjonarnych po feriach wciąż jest do zrealizowania.
– Chcę powiedzieć, że jest szansa, że jeżeli będziemy do świąt i po świętach przestrzegali tych obostrzeń, to przynajmniej część klas po feriach, czyli po 18 stycznia, będzie mogła wrócić – albo w trybie stacjonarnym, albo w trybie hybrydowym. W zależności od tego, czy będziemy w strefie żółtej, czy w strefie czerwonej – wyjaśnił Morawiecki.
Ostateczna decyzja co do działania szkół ma zapaść przed 15 stycznia.
– Wszystko zależy od tego, jak będziemy rygorystycznie jako naród przestrzegać przepisów do świąt, ale później również te kolejne trzy tygodnie, do 18 stycznia będą kluczowe, czy będziemy potrafili zmniejszyć kontakty społeczne zmniejszyć mobilność, bo od tego będzie zależało, czy zmniejszy się liczba zakażeń – powiedział premier.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU