Wygrana Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA jest właściwie pewna. Tyle, że nim dojdzie do jego zaprzysiężenia, czeka nas teraz wiele emocji.
Kogo by tu na koniec ułaskawić?
Po pierwsze, Trump na koniec swojej kadencji może chcieć jeszcze ułaskawić polityków ze swojego obozu, który zaliczyli zatargi z prawem.
Wyrok odsiaduje były szef jego kampanii wyborczej Paul Manafort. Zresztą tak samo jak doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn.
Tu jednak kończą się jego przywileje. Zaczyna się smutna dla niego procedura oddawania władzy.
Co wydarzy się w USA: krok po kroku
Najpierw 14 grudnia odbędzie się głosowanie w Kolegium Elektorskim. Właściwie jest formalnością. Większość z elektorów postawi na Bidena.
Już od początku 2021 r. rozpoczyna się zaś kadencja nowego Kongresu. Demokraci utrzymali większość w Izbie Reprezentantów. Nie jest jasne, co będzie miało miejsce w Senacie. Wybory uzupełniające pokażą, że czy to partia Bidena otrzyma pełnię władzy w USA, czy w izbie wyższej będzie miała przeciwwagę w postaci republikańskiej większości. Druga tura wyborów do Senatu w Georgii będzie miała miejsce początkiem stycznia. To jej wynik zadecyduje zdaniem ekspertów o przyszłości USA.
Z kolei 20 stycznia ma mieć miejsce inauguracja prezydentury Bidena.
Co jeśli Trump się zbuntuje?
Czy jednak wszystko potoczy się zgodnie z planem? Trump jeszcze latem sugerował, że wybory mogą zostać sfałszowane. Twierdził, że będzie to efektem głosowania korespondencyjnego. Nadal podtrzymuje tę narrację.
With Universal Mail-In Voting (not Absentee Voting, which is good), 2020 will be the most INACCURATE & FRAUDULENT Election in history. It will be a great embarrassment to the USA. Delay the Election until people can properly, securely and safely vote???
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) July 30, 2020
“Obserwatorzy nie zostali wpuszczeni do pokojów, gdzie liczono głosy. To ja wygrałem, zdobyłem 71 mln legalnych głosów. Stały się złe rzeczy, których nie pozwolono ujrzeć ludziom. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Miliony pakietów do głosowania wysłano ludziom, którzy o nie nie prosili!” – napisał na Twitterze.
THE OBSERVERS WERE NOT ALLOWED INTO THE COUNTING ROOMS. I WON THE ELECTION, GOT 71,000,000 LEGAL VOTES. BAD THINGS HAPPENED WHICH OUR OBSERVERS WERE NOT ALLOWED TO SEE. NEVER HAPPENED BEFORE. MILLIONS OF MAIL-IN BALLOTS WERE SENT TO PEOPLE WHO NEVER ASKED FOR THEM!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 7, 2020
O tym, że sytuacja jest groźna, świadczą nawet głosy ekspertów.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU