Trzaskowski vs. Hołownia
Wielu zarzuca Trzaskowskiemu, że ten podpatrzył pomysł na ruch u Szymona Hołowni.
– Moja inicjatywa jest zupełnie inna niż Szymona Hołowni. Mówiłem o tym od początku. Od samego początku mówiłem, że nie będzie żadnej partii politycznej. Mówiłem od samego początku, że trzeba cierpliwości. Mówiłem od samego początku, że musimy pracować organicznie, że tego się nie zrobi w miesiąc, dwa, tak jak niektórzy oczekują, że jeden czy drugi ruch na szachownicy politycznej doprowadzi natychmiast do upadku PiS-u – bronił się teraz polityk.
Jak dodał, nie zapowiadał “ani nowej partii, ani fajerwerków, tylko ciężką pracę”. Głównym celem jego ruchu jest zaś przygotowanie części opozycji do kolejnej kampanii wyborczej.
Wygląda więc na to, że niektórzy nazbyt szybko spisali Wspólną Polskę na straty. Zdaniem Trzaskowskiego już “za kilka miesięcy” jego ruch będzie jeździć po Polsce. – Gwarantuję, że ta energia wróci. Może nie będzie taka, jak w kampanii wyborczej, ale jestem przekonany, że ludzie czekają na silne ruchy po stronie opozycji i na to, że będziemy lepiej zorganizowani i przygotujemy wszystkie instrumenty, które pozwolą nam wygrać wybory – podsumował prezydent Warszawy.
Źródło: TOK FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU