Donald Trump zaskakuje. Tym razem przedstawił dziwaczną strategię na pokonanie Rosji i chwalił… Kim Dzong Una.
Masa krytyki wylała się na Donalda Trumpa, gdy ten nazwał uznanie niepodległości tzw. republik ludowych w Donbasie „genialnym” ruchem Putina. Były prezydent USA nie przestaje jednak zaskakiwać, choć może w jego przypadku trudno mówić o zaskoczeniu.
Trump przemawiał w Nowym Orleanie do darczyńców Partii Republikańskiej. Tym razem były prezydent postanowił pochwalić Kim Dzong Una, którego nazwał „autentycznie twardym” przywódcą. Był zachwycony, jaki wpływ ma dyktator na swoich ludzi. Gdy przemawiał, generałowie i adiutanci Kima „kulili się”.
– Całkowita kontrola – zachwycał się Trump.
Były prezydent USA nie omieszkał też skrytykować Joe Bidena. Trump jest przekonany, że gdyby wciąż był prezydentem, Putin nie dokonałby agresji na Ukrainę.
– Bardzo dobrze znałem Putina. Nie zrobiłby tego. Nigdy by tego nie zrobił – przekonywał Trump.
Ale najdziwniejsza wypowiedź byłego prezydenta dotyczyła… strategii, która zdaniem Trumpa pozwoli sprytnie ograć Rosję.
– Stany Zjednoczone powinny oznaczyć swoje samoloty F-22 chińską flagą i zbombardować gówno z Rosji – przekonywał były prezydent, cytowany przez „The Washingron Post”. – A potem powiemy, że Chiny to zrobiły, my tego nie zrobiliśmy, Chiny to zrobiły, a potem oni zaczynają się ze sobą kłócić, a my siedzimy i patrzymy – powiedział Trump. Oczywiście takie działania są zakazane przez Konwencję Genewską.
– Używanie oznaczeń neutranlego kraju, który nie jest częścią konfliktu, jest zakazane – mówi „Washington Post” Laurie R. Blank, ekspert międzynarodowego prawa. – Taki pomysł wciągnąłby USA w konflikt. Spowodowałoby to jego dramatyczną eskalację, a zasady dotyczące neutralności mają temu zapobiec – tłumaczy Blank. Przypomnijmy, że to Stany Zjednoczone ostrzegały przed takimi działaniami ze strony Rosji. Operacja pod fałszywą flagą miała stanowić pretekst do inwazji na Ukrainę.
Czytaj również:
Beata Szydło przemówiła narracją Kremla. Radosław Sikorski nie wytrzymał
Rosjanie nie chcą zabierać z Ukrainy ciał swoich zabitych żołnierzy. Szokująca przyczyna
Hakerzy z grupy Anonymous znowu bezlitośnie uderzają w Putina. Celem były rosyjskie służby specjalne
Źródło: Washington Post, Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
