Czy rząd PiS ma jeszcze coś do opodatkowania? Ostatnio wprowadzono liczne nowe daniny – cukrowy czy od małpek – a planowany jest choćby ten od reklam. Najwyraźniej samo ministerstwo finansów szuka nowych pomysłów, gdyż prowadzi rekrutację na stanowisko… „głównego specjalisty ds. podatków”.
Jeżeli czyimś hobby jest wymyślanie za co obywatele powinni płacić państwu, to być może dla takiej osoby otwiera się szansa na karierę. Na stronie ministerstwa finansów znaleźć można wyjątkowe ogłoszenia rekrutacyjne. Resort poszukuje „głównego specjalisty ds. podatków” oraz „starszego specjalisty do spraw podatku dochodowego”.
Czym będzie zajmował się „główny specjalista”? Między innymi „tworzeniem i opiniowaniem projektów przepisów prawa podatkowego”. Aby aplikować na to stanowisko i wymyślać nowe daniny, trzeba mieć wykształcenie wyższe i co najmniej trzyletnie doświadczenie zawodowe w zakresie prawa podatkowego. Należy też znać język angielski. Resort kusi potencjalnych pracowników klasycznymi hasłami – „stabilnym zatrudnieniem” i „elastycznym czasem pracy”. Są też benefity płacowe, kursy, pakiet socjalny i „przyjazne środowisko pracy”.
„Starszy specjalista do spraw podatku dochodowego” zajmie się m.in. „opracowywaniem projektów aktów normatywnych w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej”. Jeżeli ktoś chce robić w życiu właśnie to, musi się śpieszyć – na oba stanowiska poszukiwany jest tylko jeden pracownik!
– Ministerstwo szuka ekspertów do spraw przygotowywania koncepcji rozwiązań prawnych w zakresie nowoprojektowanych danin. Dekompozycja tego ogłoszenia pozwala rozszyfrować prawdziwą treść tego komunikatu jaką „będziemy wprowadzać nowe podatki” – komentuje dla portalu prawo.pl Robert Gniezdzia, radca prawny, partner w kancelarii Chmielniak Adwokaci. – Brakuje jedynie wewnętrznego konkursu na wynalezienie nowego źródła podatku, bo dotychczasowe rozwiązania powoli nie wystarczają do pokrycia wydatków budżetowych – ironizuje ekspert.
Jeśli chodzi o podatki, to rząd PiS działa bez pardonu. Ostatnio głośno było o proteście mediów przeciwko wprowadzeniu dodatkowej daniny za reklamy, ale wcześniej Zjednoczona Prawica wprowadziła mnóstwo innych opłat – dodatkowe opodatkowanie spółek komandytowych, podatek cukrowy, opłata „małopkowa”, czy nawet podatek od deszczu. Ale opodatkować można kolejne rzeczy – wystarczą kreatywne pomysły!
Źródło: prawo.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
