Agata Kornhauser-Duda okazuje się być pierwszą damą, która nie chce uczestniczyć w debacie publicznej. Dlaczego? Czy to celowa strategia? I jeśli tak, czy nie okaże się, że żona prezydenta będzie dla niego balastem w czasie walki o reelekcję?
Ponoć gdy tylko Duda wygrał wybory jego współpracownicy starali się namówić pierwszą damę, by angażowała się publicznie i wypowiadała w mediach. – Były pierwsze podejścia, podrzucanie próbnych pytań, ale gdy okazało się, że pierwsza dama odpowiada zbyt szczerze, a co za tym idzie, nie do końca po linii politycznej, próbowaliśmy delikatnie korygować jej opinie. Wtedy ostro się postawiła i zapowiedziała w pałacu, że nie będzie udzielała żadnych wywiadów – mówi wp.pl osoba związana z PiS. – Reakcja Agaty była ostateczna. Prezydent próbował ją kilka razy namówić, ale nic z tego nie wyszło. Ona ma taki charakter, że jak czegoś nie może robić po swojemu, to wcale nie robi. Nikt jej nie przekona do zmiany zdania, nawet mąż, któremu publiczne wsparcie by się przydało – dodaje.
Kosz śmieci
Mało tego, pierwsza dama ponoć od dawna była niezadowolona z tego, że jej mąż działa politycznie. – Jego zaangażowanie polityczne tak bardzo nie podobało się Agacie, że gdy wychodził na partyjne spotkanie, po powrocie przed drzwiami do mieszkania czekał na niego kosz ze śmieciami – wspomina źródło wp.pl.
Swoją niechęć daje odczuć do dzisiaj. Nie udziela np. wywiadów. Wirtualna Polska otrzymała taką oto odpowiedź, na swoją prośbę na rozmowę:
“Pani Prezydentowa nie udziela wywiadów. Przyjęła taką zasadę na początku obecnie trwającej kadencji prezydenckiej i konsekwentnie jej przestrzega”.
Straty przez pierwszą damę
Eksperci ds. PR-u są zgodni: takie podejście pierwszej damy to cios w Dudę.
– Prezydent bardzo traci na tym, że jego żona milczy. To ewenement na skalę światową, charakterystyczny raczej dla okresu socjalizmu, gdy żony przywódców nie zabierały publicznie głosu. Z drugiej strony, Agacie Dudzie może być niezręcznie. Co jakiś czas słychać o psychofankach prezydenta, jego dziwnych wpisach na Twitterze – mówi Wiesław Gałązka, ekspert ds. marketingu politycznego. – Milczenie pierwszej damy wpływa na postrzeganie prezydenta jako mężczyzny. Żona może dodawać mu skrzydeł lub być jego kotwicą. Na razie Agata Duda odejmuje mu punktów, które zbierają rywale w wyścigu o fotel prezydenta – dodaje.
Jeśli Gałązka ma rację w kampanii wyborczej zadecydować może nawet postawa Kornhauser-Dudy. Ta z pewnością nie pomaga mężowi, a przez swoją bierność szkodzi. Czy w efekcie Duda przegra wybory? Może być to jeden z czynników, który będzie miał ogromny wpływ na wynik elekcji. Zwłaszcza, że zgodnie z sondażami w II turze decydujący będzie niemal każdy głos…
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU