Andrzej Duda chciał wreszcie udowodnić, jak stanowczym i niezależnym jest politykiem, więc sprzeciwił się zamknięciu stoków narciarskich. Efekt to gromki śmiech i liczne memy.
– To prezydent Andrzej Duda do mnie zadzwonił i powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, żebym wraz z branżą narciarską wypracował specjalne procedury sanitarne, co też się stało i umożliwiło otwarcie stoków – powiedział Jarosław Gowin na antenie Polsatu. Jeżeli chciał pomóc Dudzie, pokazać, że jest on samodzielnym i stanowczym politykiem, to wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę.
Prezydencka interwencja bynajmniej nie wywołała fali ulgi i wdzięczności, a śmiechu i kpin. Duda zaprezentował się nie jako polityk niezależny, a samolubny i interesowny. Z perspektywy zwykłego obywatela wygląda to tak – w kraju szaleje pandemia, rząd wywołuje kolejne konflikty, kłóci się z Unią Europejską, w miastach całej Polski trwają protesty coraz brutalniej tłumione przez policję… a Andrzej Duda uaktywnił się dopiero wtedy, gdy pojawiła się groźba, że nie poszusuje tej zimy na nartach. Szkoda, że prezydent nie jest np. fanem medycyny, może wówczas skupiłby się, aby pomóc służbie zdrowia. Ale cóż, witamy w Polsce.
Nic dziwnego, że Duda – po raz kolejny – stał się bohaterem memów. Internauci, jak zwykle, celnie i z ironią skomentowali całą sytuację. Oddajmy im głos:
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
