– Axel Springer nie będzie mógł mieć tak dominującej pozycji na polskim rynku, jak w tej chwili ma, ponieważ będzie to ograniczone przez te zapisy antymonopolowe w mediach – powiedziała posłanka Joanna Lichocka w rozmowie z Polskim Radiem.
Joanna Lichocka po zaprezentowaniu środkowego palca posłom opozycji podczas głosowania nad przyznaniu 2 miliardów na TVP (tak, zawsze będziemy o tym przypominać), tym razem chciałaby wraz ze swoją partią pomachać palcem w kierunku niezależnych mediów. Onet, Fakt, Newsweek – jesteście na celowniku obozu władzy.
O repolonizacji mediów PiS mówi w kółko od 2016 roku. Teraz partia Jarosława Kaczyńskiego słowo “repolonizacja” zastąpiła słowem “dekoncentracja”, ale generalnie chodzi o to samo. W Polsce mają być media polskie, prawdziwe, patriotyczne, mówiące prawdę i tylko prawdę. Mówiąc wprost: jeszcze więcej propagandy w stylu TVP, atakującej z jeszcze większą mocą i nowych źródeł.
Lichocka zapowiedziała, że PiS ma zamiar przyspieszyć prace nad “ustawą repolonizacyjną”. Dlaczego? Zdaniem posłanki tytuły Axla Springera stosują – uwaga! – “przemoc medialną” i “przekraczają granice przyzwoitej debaty”. Dobre, naprawdę dobre. Lichockiej chyba umknęło którekolwiek wydanie “Wiadomości”, pod rządami Jacka Kurskiego.
– Axel Springer nie będzie mógł mieć tak dominującej pozycji na polskim rynku, jak w tej chwili ma, ponieważ będzie to ograniczone przez te zapisy antymonopolowe w mediach – mówi Lichocka. Ciekawe zdanie. Posłanka zapomniała tylko, że nikt nie nakazuje nikomu ani czytać Newsweeka, ani Onetu, ani Faktu. “Uporządkowanie rynku medialnego” – brzmi to co najmniej niepokojąco. Szczególnie, że za porządkowanie weźmie się Jarosław Kaczyński.
Źródło: Wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU