W kwietniu przed Wielkanocą przeprowadzono badania sondażowe na temat zaufania do polityków. Kaczyńskiemu ufa jedynie 22% obywateli. Wynik ten kontrastuje z poparciem wyborczym, jakim obywatele obdarzają partię rządzącą. Od momentu przejęcia władzy przez PiS, sondaże wskazują na średnie poparcie dla tej partii w przedziale od 31% do 35%. Oznacza to, że Kaczyńskiemu nie ufa ponad jedna trzecia elektoratu PiS.
Wypowiedź w TVP Info abp Hosera podczas Wielkanocy, w której stwierdził, że „potrzeba nam, jak tlenu, zupełnie nowej orientacji, gdzie widać, iż władza staje się służebna, a nie egoistyczna, egocentryczna”, można zinterpretować jako apel o odwołanie Kaczyńskiego z funkcji prezesa PiS. W podobny sposób o szefie MSW, Błaszczaku wypowiedział się ks. Sowa. Wyraził on publicznie poczucie wstydu z faktu, iż Błaszczak sprawuje stanowisko szefa resortu spraw wewnętrznych.
Kaczyński opóźnia Kongres PiS
2 lipca 2016 roku odbył się Kongres PiS. Kaczyński zapowiedział jego drugą część na kwiecień 2017 roku. Okazuje się, że Kongres nie odbędzie się ani w kwietniu, ani w maju. Nie jest wykluczone, że dojdzie do niego dopiero po wakacjach. Czy Kaczyński boi się, że podczas Kongresu PiS zostanie zaatakowany przez frakcję Macierewicza i Rydzyka? Jakie są powody opóźnienia partyjnego zjazdu PiS?
Usiłując zatrudnić Misiewicza w Państwowej Grupie Zbrojnej, Macierewicz zadał liderowi PiS potężny cios w postaci uruchomienia w umysłach publiczności skojarzenia Kaczyńskiego z Misiewiczem i oskarżeniami Stonogi o sutenerstwo homoseksualne, skierowane pod ich wspólny adres. Kreując happening z Misiewiczem w roli głównej, Macierewicz wiedział, że jego skutkiem będą potężne straty wizerunkowe przewodniczącego PiS. Akcja została zaplanowana, aby dotkliwie osłabić pozycję Kaczyńskiego w PiS.
Około 14% społeczeństwa wierzy w tak zwany zamach smoleński. Liczbę wyznawców „religii smoleńskiej” można więc szacować na około 4 miliony. Oznacza to, że ponad jedna trzecia elektoratu PiS stanowią zwolennicy Macierewicza. Posiadając taką siłę politycznego rażenia, szef MON mógł sobie pozwolić na prowokację z Misiewiczem i Stonogą, wymierzoną w Kaczyńskiego.
Ziobro wspiera Macierewicza
Według doniesień Oko.press prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Stonodze o znieważenie Kaczyńskiego, prezydenta Dudy i narodu polskiego. W dokumencie występuje zaskakujący wniosek, aby podczas procesu sąd odstąpił od przesłuchiwania Kaczyńskiego. Czy Ziobro zastawia więc na szefa PiS pułapkę?
Jeśli proces ruszy, to obrona Stonogi powoła w charakterze świadka Patryka Jackowskiego, który w wywiadzie udzielonym Stonodze powiedział, iż Misiewicz zeznał, że „załatwia chłopców na seks dla Kaczyńskiego”. Sąd nie będzie mógł odmówić obrońcy przesłuchania kluczowego świadka obrony, nie łamiąc zasad postępowania procesowego. W ten sposób Kaczyński zostanie uwikłany w narrację homoseksualną.
Jeśli proces Stonogi odbędzie się przed Kongresem i wypłyną w nim „stręczycielskie opowieści”, wówczas frakcja Macierewicza może wnioskować o odwołanie Kaczyńskiego z przewodnictwa partii. Jego miejsce może zająć Ziobro, popierany przez Macierewicza.
Motywy ewentualnego spisku w PiS
Można mówić o trzech motywach: lęku pisowców przed utratą władzy, interesie Macierewicza oraz interesie Kościoła.
Kluczowi politycy PiS doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w wypadku przegranej w wyborach zostaną postawieni przed Trybunałem Stanu. Badania sondażowe pokazują, że poparcie dla PiS nie wzrasta, gdyż lider PiS nie wzbudza zaufania nawet u dwóch trzecich pisowskich wyborców. Dlatego koncepcja wyrzucenia go z partii jest w pełni zgodna z interesem utrzymania władzy.
Działania Macierewicza w odniesieniu do polskiej armii są zgodne z rosyjskim interesem. Szef MON całkowicie zdestabilizował dotychczasowe struktury polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Co więcej, zamierza do 2020 roku wyprowadzić nasz kraj ze struktur wojskowych Unii Europejskiej. Kontestuje operacje dozbrojenia polskiego wojska w nowoczesną broń (sprawa Caracali). Od jakiegoś czasu Kaczyński zaczął krytykować działania Macierewicza. Nie jest wykluczone, że listy wysyłane do szefa MON przez prezydenta Dudę stanowiły sygnał ostrzegawczy dla Macierewicza. Z tego punktu widzenia, osłabienie pozycji Kaczyńskiego w PiS otwiera bramy Macierewiczowi dla bezkarnego prowadzenia polityki militarnej, która byłaby zgodna z interesem Putina.
W interesie polskiego Kościoła jest wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej. Nieuchronne procesy integracyjne w Europie przeszkadzają Kościołowi w jego działalności. Wymuszą na nim rewolucyjne zmiany: dopuszczenie kobiet do kapłaństwa, deklerykalizacja sfery edukacyjnej oraz liberalizacja prawa (aborcja, in vitro, związki homoseksualne). W ostatnim miesiącu Kaczyński kilkakrotnie deklarował to, że PiS nie zamierza wyprowadzić Polski z Unii Europejskiej. Wymusił nawet na premier szydło podpisanie Deklaracji Rzymskiej. Rezerwa lidera PiS przed zainicjowaniem społecznej, antyeuropejskiej histerii mogła więc stanowić bodziec detonujący wielkanocną napaść abp. Hosera na PiS.
Co zrobi Kaczyński?
Nad Kaczyńskim zebrało się dużo czarnych chmur. Aby zablokować niekorzystne skutki prowokacji przeciwko niemu, przygotowywanej przez Ziobro, lider PiS musi wzmocnić swoją pozycję w klubie parlamentarnym tak, aby móc zdegradować Szydło ze stanowiska premiera i przejąć odpowiedzialność za rząd jeszcze przed Kongresem. Taki manewr wymaga jednak legalizacji przez prezydenta Dudę. To on bowiem przyjmuje dymisje i powierza misje formowania gabinetów.
fot. praszkiewicz
***
Wojciech Krysztofiak (dr hab.) – autor prac naukowych w międzynarodowych, renomowanych czasopismach: „Synthes”, „Foundations of Science”, „History and Philosophy of Logic”, „Semiotica”, „Axiomathes”, „Husserl Studies”, badacz finansowany przez Narodowe Centrum Nauki (dwukrotnie); specjalista w zakresie mentalnych mechanizmów prefabrykowania narracji.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU