Strajk Kobiet organizuje strajk generalny. Do aktywistek i aktywistów mają się przyłączyć branże poszkodowane na skutek epidemii.
We wtorkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej o demonstracje została zapytana Klementyna Suchanow – Planujemy kolejne formy protestów, ale staramy się, by nie były tak liczne jak w piątek. Chcemy zminimalizować ryzyko tak, by brało w nich udział mniej osób, ale by nadal były tak samo lub nawet bardziej uciążliwe dla rządzących – mówiła liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
W dobie epidemii punktowe demonstracje to bardzo dobre rozwiązanie. Wyznaczenie jednego dnia w tygodniu na protesty jest patentem na dbanie o zdrowie demonstrantów i utrzymywanie emocji na odpowiednim poziomie – (…)koncentrujemy się na poniedziałkach, żeby cyklicznie robić te protesty, bo teraz ewidentnie rząd nas bierze na przetrzymanie – powiedziała Marta Lempart w rozmowie z PAP. Po pokazaniu rządowi siły na ulicach należało odpowiedzialnie wyproporcjonować skalę i dni na demonstracje. I tak się stało, za co chwała dziewczynom.
Strajk Kobiet planuje strajk generalny do którego mają dołączyć branże, które ucierpiały na skutek epidemii – Będziemy się spotykać, będziemy się organizować w tej sprawie. Ten symboliczny strajk dwa tygodnie temu, to była dopiero przygrywka, ale wszystko, co było uzasadnieniem dla niego, pozostaje – powiedziała liderka. Wśród chętnych na strajk generalny mają być przedstawiciele gastronomii, taksówkarze i niektóre związki zawodowe.
Źródło WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU