Polityka i Społeczeństwo

Były rzecznik rządu alarmuje: Właśnie przez takie sytuacje PiS przegra wybory

PiS zapłaci horrendalne kary. Złamali ustawę o finansowaniu partii politycznych!
Fot. Flickr/Sejm RP

Polskie linie lotnicze LOT to oczko w głowie władzy. Wokół ochrony pozycji narodowego polskiego przewoźnika lotniczego toczy się narracja w czasie komisji śledczej ws. Amber Gold. Prawo i Sprawiedliwość nieraz podkreślało, że za rządów poprzedników z LOT-em działy się rzeczy bardzo złe, pracownicy byli traktowani fatalnie, wypychani na samozatrudnienie a sam przewoźnik i tak miał fatalne wyniki finansowe i zmierzał ku katastrofie. Temu wszystkiemu mieli zapobiec rewelacyjni menadżerowie wskazani przez nowy rząd. Sytuacja w spółce miała się unormować, pracownicy odzyskać godność i uczciwe warunki pracy. Coś jednak poszło nie tak i wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że już jutro odbędzie się w PLL LOT strajk personelu lotniczego, co każdy podróżny, planujący podróż z okazji niezwykle długiego weekendu majowego z pewnością odczuje.

Sama kwestia strajku już sama w sobie jest kuriozalna. W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał jego organizacji. To jednak nie sprawiło, że związkowcy się wycofali, wręcz przeciwnie.

Związki zawodowe konsekwentnie zapowiadają, że strajk się odbędzie i trwać będzie do czasu osiągnięcia porozumienia. W apelu wystosowanym przez Monikę Żelazik, przewodniczącą Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego, czytamy, że “w postanowieniu sędzia zakazał rozpoczęcia ogólnokrajowej akcji strajkowej w konkretnym dniu czyli 1 maja 2018 r.”.

– “My organizujemy akcję zakładową w Warszawie. Jednocześnie sąd uznał za bezzasadne inne wnioski zarządu LOT-u. Kuriozalne jest to, że LOT poskarżył się do sądu 6 kwietnia 2018 r., czyli na kilka tygodni przed naszą decyzją o terminie strajku” – czytamy w apelu.

Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy wezwał inne organizacje związkowe o zorganizowanie strajków solidarnościowych.

Sprawę komentował dzisiaj w rozmowie z Joanną Górską w Polsat News były rzecznik PiS, Marcin Mastalerek, który w ostrych słowach skrytykował metody stosowane przez obecną władzę i zarząd państwowej spółki.

– Dziś mówimy o tym, że w Sejmie jest projekt obniżenia pensji posłom, a z drugiej strony mamy do czynienia w PLL LOT, w państwowej spółce z sytuacją, w której dzieje się dokładnie na odwrót to, co obiecywało PiS. Miały być umowy o prace, szacunek dla pracowników, godność, rozmowa z ludźmi i pracownikami, a to, co dzieje się w LOT, to po prostu hańba. To zaprzeczenie programu PiS. To umowy na działalność gospodarczą – mówił Marcin Mastalerek. Jak dodał, jeżeli PiS przez coś przegra wybory, to właśnie przez takie sytuacje.

– Wie pani, jak wygląda rozmowa w LOT z pracownikami, kiedy zapowiedzieli strajk? Prezes pozywa do sądu pracowników i cieszy się później, że wygrywa, że strajku nie będzie. Wie pani, jak się powinno załatwić sprawę strajku? Rozmową z ludźmi, szacunkiem – dodał.

Nie pierwszy to raz zapowiedzi funkcjonowania państwa i państwowych spółek mocno mijają się z rzeczywistym obrazem, jaki wprowadziła obecna władza. Ciekawe, jak długo jeszcze.

Źródło: Money.pl/300polityka.pl

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie