Leszek Miller w wywiadzie dla Gazety Wyborczej przestrzega, że potwierdzenie ważności wyborów prezydenckich przez Sąd Najwyższy, nie jest końcem całego procesu wyborczego.
Były premier w wywiadzie dla Gazety Wyborczej wymienia powody dla których zbojkotował wczorajszą uroczystość zaprzysiężenia Andrzeja Dudy. – Po pierwsze, to nie były wybory równe, czyli nie były uczciwe. Po stronie Andrzeja Dudy stała cała potęga państwa, administracji państwowej. W kampanię byli zaangażowani ministrowie, premier, wszyscy szefowie spółek skarbu państwa – tłumaczy Leszek Miller i dodaje, że telewizja publiczna miała także w tym swój udział.
Pytany o Aleksandra Kwaśniewskiego, który przybył na uroczystość “z szacunku do państwa” mówi, że to nieporozumienie. – Jeżeli się mówi o szacunku dla urzędu, to przecież ten szacunek ma być adresowany w stosunku do człowieka, a nie jego stanowiska i krzesła, które on zajmuje – mówi. Leszek Miller uważa, że wczorajsze decyzje np. o bojkocie zostaną ocenione w przyszłości.
Andrzej Duda powiedział w orędziu, że “wybory odbyły się według najlepszych światowych standardów”. Eurodeputowany nazwał to “nieprawdziwą tezą” i przywołał raport OBWE, stawiający zarzuty niepotwierdzające słów prezydenta. Według Millera kolejna kadencja Dudy nie będzie się niczym różniła od poprzedniej.
Były premier zwraca uwagę na jeden szczegół, który z perspektywy stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, może dokonać przewrotu prawnego i politycznego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, orzekająca o prawidłowości wyborów, jest w kręgu zainteresowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). – 22 września tego roku odbędzie się rozprawa przed TSUE, której przedmiotem będą pytania o prawidłowość utworzenia dwóch izb Sądu Najwyższego i prawidłowości powołania sędziów. Więc gdyby TSUE orzekł, że prawo zostało złamane, no to będzie bardzo ciekawa sytuacja – i polityczna, i prawna – mówi Wyborczej.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU