Były poseł Kukiza chciał zaatakować mityczny układ. Przez przypadek dostało się nowym kolegom

Adam Andruszkiewicz znany jest głównie z tego, że rozliczał kilometrówkę, mimo że nie posiada ani prawa jazdy, ani samochodu. Były poseł Kukiz’15 słynie z ostrych, ciętych wypowiedzi, w których atakuje wszystkich tych, których uważa za część mitycznego układu, który od lat rządzi Polską.

W listopadzie 2017 roku Andruszkiewicz zdecydował się opuścić szeregi formacji znanego muzyka i związać się z kołem Wolni i Solidarni, założnym przez Kornela Morawieckiego, nomen omen innego uciekiniera z obozu Kukiz’15. Koło WiS bardzo chętnie głosuje ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością. Jest to o tyle ciekawe, że obaj panowie wywowdząc się z kukizowego ugrupowania na wyborczych sztandarach mieli walkę z partiokracją, której PiS jest głównym odzwierciedleniem. Coż, jak widać, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Andruszkiewicz od pewnego czasu jest regularnym gościem mediów narodowych. Młody poseł jest często zapraszany do TVP Info, gdzie chętnie obrzuca swoich przeciwników politycznych błotem.

Nie inaczej było wczoraj, kiedy to poseł w programie „O co chodzi” stwierdził: ”założenie, że ludzie związani z poprzednim ustrojem mają budować Polskę, to jakby gestapowcy mieliby budować nowe Niemcy”.

https://twitter.com/tvp_info/status/953324864810749954

Sęk w tym, że Prawo i Sprawiedliowść z którym koło Wolno i Solidarni tak chętnie współpracuje, stawia osoby związane z poprzednim ustrojem na piedestale. Jak inaczej nazwać fakt, że twarzą tzw. „reformy sądownictwa” jest komunistyczny prokurator Stanisław Piotrowicz, zaś bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego Wojciech Jasiński, były członek PZPR, swego czasu pełnił funkcję ministra skarbu w rządzie PiS, a teraz jest prezesem Orlenu? Jak to się ma do słów Adruszkiewicza?

fot. Wikimedia

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]