Polityka i Społeczeństwo

Były polityk PSL-u sprzedawał “leki” na koronawirusa. Grozi mu do 8 lat więzienia

Łagodzeniu obostrzeń powinny towarzyszyć testy

Były działacz PSL żądał od premiera i ministra zdrowia zarażenia koronawiurusem, by udowodnić, że jego kapsułki zwalczają chorobę. W odpowiedzi prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprzedaży “cudownej” wody o “zmienionej strukturze” przez internet. Niektórzy konsumenci wydali na nią ponad 11 tys. zł. Specyfik mógł być też ponoć oferowany jako lek na raka, autyzm, cukrzycę i udar.

Były PSL-owiec chciał pokonać koronawirusa

Tomasz D. – bo o nim mowa – był przez wiele lat działaczem PSL-u na Pomorzu. Kandydował z list partii na posła i walczył o stołek burmistrza Żukowa na Kaszubach. Zasłynął na szerzą skalę swoim dość dziwnym apelem do rządu.

Panie prezydencie, premierze i ministrze zdrowia! Chcę zostać zarażony koronawirusem w programie telewizyjnym emitowanym na żywo z waszym udziałem jako świadkami. W ciągu pięciu minut pozbędę się koronawirusa, zażywając jedną kapsułkę, którą popiję ciepłą wodą o zmienionej strukturze. Poddam się testom, mogę pracować w szpitalu przy chorych bez jakichkolwiek zabezpieczeń – pisał w sieci.

Sprawą zajęła się prokuratura.

W jego toku ustalono, że 49-letni mężczyzna za pośrednictwem strony internetowej oraz portali społecznościowych sprzedawał preparat o nazwie »NanoAstax«, który miał stanowić produkt leczniczy zapobiegający zakażeniu oraz zwalczający wirusa SARS-CoV-2. Mężczyzna rozprowadzał preparat za pośrednictwem prowadzonej przez siebie fundacji – przekazał mediom Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Produkt był bardzo drogi, jak na to, czym w istocie był. Cena najmniejszej dawki wynosiła 350 zł. Zapłata za specyfik była dokonywana jako darowizna na cele statutowe fundacji mężczyzny. Nie trzeba chyba dodawać, że były polityk nie miał pozwolenia na dopuszczenie produktu na rynek…

Ponoć oszukać dało się sześć osób.

8 lat więzienia

Tomaszowi D. zarzuca się popełnienie szeregu przestępstw z art. 286 § 1 kk. Te polegają na “doprowadzeniu pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd co do rzeczywistej wartości rynkowej oraz właściwości leczniczych oferowanych odpłatnie preparatów”. Teraz grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Ponadto prokurator zarzucił ex-politykowi popełnienie przestępstwa “wprowadzenia do obrotu oraz przechowywania w celu wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego bez wymaganego pozwolenia na dopuszczenie do obrotu”. Za taką działalność grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do 2 lat.

Źródło: polsatnews.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie