Jeszcze dziś rano na łamach portalu Onet.pl Andrzej Gajcy pisał o tym, że obywatelski projekt komitetu “Zatrzymaj Aborcję” został przez Prawo i Sprawiedliwość przyblokowany w trakcie prac komisji sejmowych. Choć według deklaracji byłej już premier Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudy projekt ma polityczne wsparcie, to prace nad nim toczyły się ślimaczym tempem, ku wielkiemu niezadowoleniu środowisk pro-life i polskiego Episkopatu. Wiele wskazywało na to, że kierownictwo PiS za wszelką cenę chciało uniknąć procedowania kontrowersyjnej ustawy, by u progu maratonu wyborczego znów nie prowokować społecznych protestów i nie pogrążyć się w ideologicznej burzy, która jeszcze żadnemu rządowi nie wyszła na dobre.
Według nieoficjalnych ustaleń reporterów portalu, w kierownictwie obozu władzy zapadła nawet decyzja o tym, że projekt zostanie zamrożony do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny wniosku posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego, który złożył wniosek o ocenę konstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej, czyli spowodowanej ciężkimi i nieodwracalnymi wadami rozwojowymi płodu. Taka decyzja była bardzo negatywnie odbierana przez wnioskodawców projektu oraz polskich biskupów. Na pytania reporterów Onetu nie udało się uzyskać odpowiedzi, wydawać się więc mogło, że sprawa na długo pozostanie schowana przed opinią publiczną.
Trwający jednak kryzys wizerunkowy władzy oraz odnosząca coraz większy sukces akcja opozycji, mająca pokazywać jak PiS sprzeniewierzył się obietnicom o zahamowaniu rozpasania władzy musiała najwyraźniej zmusić Jarosława Kaczyńskiego do bardzo trudnej decyzji, czyli ogłoszenia zielonego światła dla procedowania ustawy naruszającej wypracowany w 1993 roku kompromis aborcyjny.
Jak udało się ustalić portalowi 300polityka.pl, w najbliższy poniedziałek, na godz. 12 sejmowa komisja sprawiedliwości zaopiniuje dla komisji polityki społecznej i rodziny obywatelski projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zakładający uchylenie dopuszczalności aborcji eugenicznej. To otworzy możliwość dalszego procedowania ustawy oraz zadośćuczyni żądaniom zaniepokojonych środowisk katolickich. Prawdopodobnie w założeniu kierownictwa PiS pozwoli to również na odwrócenie uwagi od problemów wizerunkowych władzy.
Sytuacja w obozie Zjednoczonej Prawicy musi być jednak bardzo napięta, skoro decydują się na taki krok. Nawet jeśli uda się przykryć temat nagród, rozrostu administracji i fatalnych relacji z naszymi zagranicznymi sojusznikami, to już na wiosnę Kaczyński znów może spowodować olbrzymie protesty środowisk kobiecych.
Źródło: Onet/300polityka
fot. flickr/ Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU