Polityka i Społeczeństwo

By bronić damskich bokserów, PiS znów rozpęta polityczną burzę. Rząd pokazał skandaliczny projekt

Fot. Flickr

Czy to dlatego, że ujawnieni w ostatnich latach damscy bokserzy pośród polskich polityków należeli akurat do Prawa i Sprawiedliwości, czy dlatego że promowany przez tę partię model tradycyjnej, “katolickiej” rodziny dopuszcza traktowanie kobiety w małżeństwie jako stronę słabszą, zobowiązaną do posłuszeństwa, którą raz na jakiś czas można “przywołać” do porządku poprzez mały wpierdol, rząd, a konkretnie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wczoraj wieczorem opublikowało projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zmiana cel ma oczywisty – utrudnić kobietom zgłaszanie się jako ofiara przemocy domowej, rozgrzeszyć agresorów z “incydentalnych” aktów przemocy i dać możliwość skrajnego manipulowania statystykami dotyczącymi tej kwestii.

Jak szczegółowo opisuje projekt dzisiejsza “Gazeta Wyborcza”, zmiany obejmą:

  • zmianę nazwy samej ustawy – z “ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie” na “ustawę o przeciwdziałaniu przemocy domowej”;
  • z definicji przemocy domowej, definiowanej jako “jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste”, wykreślono słowo “jednorazowe”;
  • założenie Niebieskiej Karty, czyli wszczęcie procedury monitorowania przemocowej rodziny przez policję i pracowników socjalnych, nie będzie już możliwe bez zgody ofiary;
  • odpowiedzialność za decyzję ws. dziecka, którego zdrowie lub życie jest bezpośrednio zagrożone, zostaje przeniesiona z pracownika socjalnego na policjanta;
  • sprawca przemocy będzie miał dostęp do dokumentacji na swój temat.

Niemal każda ze zmian to krok wstecz w kwestii dostępnej wiedzy o mechanizmach rządzących przemocą domową. Wykreślenie kwestii “jednorazowości” działania przemocowego na rzecz niedookreślonego “powtarzania się” (co otwiera furtkę do pobicia raz na miesiąc lub raz na kwartał) i dodatkowo systemowe utrudnienie zakładania Niebieskiej Karty (nie od dziś wiadomo, że wiele kobiet boi się zgłaszać fakty pobicia) to świadome działanie ideologiczne, którego ofiarami będą polskie kobiety. Demoluje się także budowany od wielu lat system pomocy przez pomoc społeczną i oddaje niedoświadczonej policji.

Mimo wszystko zadziwia umiejętność Prawa i Sprawiedliwości do rzucania sobie pod nogi ideologicznych kłód na początku roku. Dwanaście miesięcy temu była nowelizacja ustawy o IPN i wielka burza o polskie nastroje antysemickie. Dziś, choć wydawało się, że decyzją o schowaniu w przepastnej szufladzie marszałka Kuchcińskiego ustawy komitetu “Zatrzymaj aborcję” PiS uchroni się przed gniewem polskich kobiet, paradujących po miastach z czarnymi parasolkami, właśnie te wszystkie kobiety takim projektem się prowokuje do stanowczych działań. 

Internauci nie mają złudzeń. Rządowy projekt jest skandaliczny i wymaga zdecydowanego sprzeciwu.

https://twitter.com/janowak3/status/1080346270701682688

Źródło: Gazeta Wyborcza

Fot. Flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie