Polityka i Społeczeństwo

Burza w sieci! Działaczka Partii Razem rozlicza Lewandowskiego z darowizny na dziecięcy szpital

screen/ Kanał Sportowy

O Dorocie Spyrce z Partii Razem do wczoraj słyszało raczej niewielu. Wystarczył jeden wpis, by stała się symbolem żenady. Pani Spyrka wypomniała Robertowi Lewandowskiemu, że wpłacił na cele charytatywne „tylko”… pół miliona złotych!

Jak łatwo i przyjemnie jest liczyć i wydawać cudze pieniądze! Przodują w tym szczególnie lewicowi politycy, a nowy przykład to szerzej nieznana do wczoraj Dorota Spyrka, działaczka Partii Razem z zarządu okręgu warszawskiego. Wypominała ona Robertowi Lewandowskiemu, jak mało przeznacza na cele charytatywne.

Kilka dni temu Centrum Zdrowia Dziecka podziękowało polskiemu piłkarzowi i jego żonie Annie za zakup dwóch specjalistycznych aparatów do znieczulenia.

 Sprzęt o wartości 500 tys. zł do tej pory był wykorzystany przy niemal 100 zabiegach. To już kolejne wsparcie Anny i Roberta Lewandowskiego dla naszego szpitala, który razem z żoną od wielu lat wspierają IPCZD – czytamy na instagramowym profilu CZD. Można tylko przyklasnąć takiej postawy państwu Lewandowskim.

No i tu wychodzi na scenę pani Spyrka, która jednak nie ma zamiaru przyklasnąć. Lewicowa działaczka postanowiła rozliczyć „Lewego” z tej darowizny.

Robert Lewandowski wpłacił 500 000 zł na Centrum Zdrowia Dziecka. Robert Lewandowski zarabia 637 262,60 zł dziennie. To 13 807 356,25 zł w ciągu miesiąca. 500 tys. to 3,6% jego miesięcznych zarobków – wyliczała na Twitterze, jasno sugerując, że napastnik Barcelony dał po prostu za mało. Stać cię, płać więcej! – zdaje się sugerować działaczka, dając pokaz tego dziwacznego lewicowego zainteresowania cudzym dobytkiem.

Wpis spotkał się z oburzeniem. W komentarzach wypominano działaczce, że rozporządza cudzym majątkiem i pytano, jak wygląda jej działalność charytatywna.

 A ty wpłaciłaś 0,5% swoich miesięcznych zarobków? Za chwilę takimi postami doprowadzisz do tego, że piłkarze przestaną uczestniczyć w akcjach charytatywnych. Obrzydliwe – napisał oburzony dziennikarz Tomasz Ćwiąkała.

Najłatwiej pani przychodzi zerkanie do cudzego portfela, co? (…) Proszę przedstawić w formie zdjęcia comiesięczne wpłaty Doroty Spyrki na CZD w wysokości 3,6% pani miesięcznych zarobków. A nie, 3,6% to dla pani mało, to pewnie pani 50% oddaje! – skomentował dziennikarz Cezary Kolasa.

To taka specyficzna forma podziękowań dla niego, czy jest pani głupia? – pytał bezpardonowo Krzysztof Stanowski.

Pod wpisem Spyrki pojawiły się też linki do zbiórek charytatywnych. – Może się pani wykazać – pisali internauci.

Jeżeli pani Spyrka liczyła na uznanie, to się przeliczyła. Cóż, w tej sprawie na uznanie zasługują tylko Robert i Anna Lewandowscy.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie