Amerykański szczyt ws. sytuacji na Bliskim Wschodzie i wizyta w Polsce Mike’a Pompeo, sekretarza stanu USA miały być w mediach narodowych przedstawiane jako wielki sukces dyplomacji “dobrej zmiany” oraz dowód na rosnącą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Tymczasem, amerykański polityk postanowił wykorzystać tę wizytę do wystosowania konkretnych oczekiwań względem polskiego rządu i to w sprawie, która jest dla niego niezwykle niewygodna, zwłaszcza w kontekście oczekiwań konserwatywnego elektoratu. Sprawę próbowano jednak zatuszować i w doniesieniach medialnych ten wątek pominąć.
W oficjalnej relacji Polskiej Agencji Prasowej z wtorkowego spotkania, wypowiedź Mike’a Pompeo została ocenzurowana tak, by fragment dotyczący kontrowersyjnej ustawy 447 tzw. JUST („Justice for Uncompensated Survivors Today” – „Sprawiedliwość dla osób, które po dziś dzień nie uzyskały rekompensat”), uchwalonej przez amerykański Kongres, nie pojawił się w niej.
O tych słowach @SecPompeo mało słychać, a nie powinny być pomijane w relacjach ze spotkania z Czaputowiczem: I urge my Polish colleagues to move forward with comprehensive private property restitution legislation for those who lost their property during the Holocaust @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/zOTAId1AEs
— Tomasz Fenske (@tomaszfenske) February 12, 2019
Wzywam polskich kolegów, aby poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły nieruchomości w dobie Holocaustu – mówił wczoraj Pompeo.
Cenzurze trudno się dziwić. Środowiska narodowe i skrajnie prawicowe od wielu miesięcy ostrzegają rządzących z Prawa i Sprawiedliwości przed możliwymi skutkami ustawy JUST. Ich zdaniem ma ona godzić przede wszystkim w interesy Polski, bowiem otwiera drzwi do masowych roszczeń względem naszego państwa, które mieliby kierować żydowscy ocaleni z Holokaustu oraz ich spadkobiercy. Dziś, gdy sprawa ukrycia przed Polakami tych słów amerykańskiego sekretarza wyszła na jaw, na prawicowych portalach, zwłaszcza tych związanych ze środowiskami narodowymi, podniosło się larum. Spełnia się bowiem czarny scenariusz, że amerykańska administracja ma zamiar aktywnie włączyć się w kształtowanie polskiego ustawodawstwa w tak delikatnej przecież kwestii.
Emocjonalnie w tej kwestii zareagował na Twitterze poseł Jacek Wilk, członek partii “Wolność”.
Jak ostrzegałem, ustawa 447 ma oto swój ciąg dalszy – mamy sami przyjąć prawo, które będzie transferowało wartość mienia bez spadkobierców do organizacji przemysłu holokaustu.
Przypominam przy tej okazji, że pod moim listem (polskich parlamentarzystów) do Prezydenta Trumpa… https://t.co/UU6jWsQtkH
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) February 13, 2019
…z wnioskiem o zawetowanie ustawy 447 podpisało się 4 (słownie: CZTERECH) posłów…
Reszta ma w dupie potencjalne wyszlamowanie z Polski do organizacji przemysłu holokaust 65-300 miliardów dolarów.
PAMIĘTAJCIE O TYM PRZY WYBORACH
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) February 13, 2019
Jak ostrzegałem, ustawa 447 ma oto swój ciąg dalszy – mamy sami przyjąć prawo, które będzie transferowało wartość mienia bez spadkobierców do organizacji przemysłu holokaustu. Przypominam przy tej okazji, że pod moim listem (polskich parlamentarzystów) do Prezydenta Trumpa z wnioskiem o zawetowanie ustawy 447 podpisało się 4 (słownie CZTERECH) posłów… Reszta ma w dupie potencjalne wyszlamowanie z Polski do organizacji przemysłu holokaust 65-300 miliardów dolarów. PAMIĘTAJCIE O TYM PRZY WYBORACH – napisał Jacek Wilk na Twitterze.
Sprawa niewątpliwie będzie jeszcze wracać w najbliższych miesiącach, a politycy PiS będą musieli zmierzyć się z niewygodnym tematem, tak ważnym dla twardego elektoratu ich partii. Jednak nieudolne ukrycie tego wątku w relacji PAP zdecydowanie nie pomogło.
Źródło: Twitter
Fot. Shutterstock/lev radin
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU