Rządowa opieszałość doprowadziła właśnie do potencjalnego narażenia interesów milionów zwykłych Polaków, którzy inwestują swoje oszczędności.
Władza nie zdążyła bowiem na czas uwzględnić w polskim prawie zapisów nowej dyrektywy unijnej dotyczącej rynków finansowych – MIFID II. Sytuacja została uznana za na tyle poważną przez Komisję Nadzoru Finansowego, że instytucja postanowiła podważyć kompetencje rządu i zaleciła bankom i tak dyrektywę stosować, mimo że w kraju obowiązują wciąż przestarzałe przepisy. KNF nie zamierza zatem czekać czy, jak z wyrokami Trybunału Konstytucyjnego, władza łaskawie je wydrukuje lub nie.
Oznacza to jednak chaos prawny do czasu, aż gabinet Morawieckiego sprawę ostatecznie rozwiąże. Instytucje finansowe zaś będąc w sporej niepewności mogą ograniczyć dostęp części klientów do niektórych instrumentów finansowych.
A unijne regulacje mają ogromne znaczenie w tym przypadku, ponieważ zakazują instytucjom finansowym wykorzystywać niewiedzę klienta w celach sprzedażowych. Instytucje będą miały obowiązek ocenić świadomość nabywcy i nie będą mogły sprzedać instrumentów, których działania klient nie rozumie.
Pojawia się także obowiązek monitorowania stanu wiedzy klienta, który co najmniej raz w roku będzie musiał uzupełnić specjalną ankietę z pytaniami z zakresu inwestycji.
Dodatkowo dyrektywa uderza w inne nieuczciwe zagrywki świata finansòw. Nastąpi koniec z ukrywaniem opłat, odnośnikami i zagmatwanymi tabelami kosztów. Od teraz informacje o wszystkich kosztach w sposób zbiorczy i jednoznaczny będą musiały być klientowi przedstawione. Celem ma być większa przejrzystość, aby mieć gwarancję, że zawarta w umowie zgoda jest rzeczywiście świadoma. O tym, że takie rozwiązania mają duże znaczenie w kontakcie z instytucjami świadczy choćby niedawny wyrok podważający części klauzul zawartych w umowach na kredyty frankowe.
Z powyższych powodów uwzględnienie dyrektywy w prawie krajowym jest w interesie obywateli, którzy mogą czuć się w procesie inwestowania znaczenie bezpieczniej. Jeśli Mateusz Morawiecki chce zwiększyć faktycznie poziom krajowych oszczędności, to oszczędzanie i inwestowanie musi mieć charakter powszechny, stąd dziwi opieszałość rządu. KNF stanęła w tej sytuacji po prostu po stronie obywateli w sytuacji, kiedy państwo zawiodło w swoim podstawowym obowiązku.
Źródło: money.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU