Polityka i Społeczeństwo

Nieudolność ministra zahamowała inwestycje. Kosztowny spadek po Janie Szyszko

Nieudolność ministra zahamowała inwestycje. Kosztowny spadek po Janie Szyszko
Fot. Flickr

Stanowienie prawa jest bardzo odpowiedzialną funkcją, z której powagi elity polityczne nie zdają sobie wystarczająco sprawy. Załatwianie spraw na ostatnią chwilę, forsowanie nieprzemyślanych i nieskonsultowanych społecznie rozwiązań jest na porządku dziennym. Konsekwencje tego typu działań są społecznie i gospodarczo bolesne.

Jesteśmy świadkami tego typu kompromitacji w przypadku wejścia w życie nowego prawa wodnego. Nowe przepisy działają zaledwie miesiąc, a już doprowadziły do olbrzymiego chaosu oraz spowolnienia lub nawet zatrzymania wielu inwestycji. Wszystko z powodu niejasności nowych przepisów, które sprawiają, że nie jest jasne, czy w przypadku postępowań wszczętych przed nowym rokiem należy stosować się do poprzednich, czy nowych przepisów. Z tym dylematem wiąże się zaś olbrzymia biurokracja, ponieważ ponowne kompletowanie dokumentacji i i postanowień jest procesem czasochłonnym i kosztownym. Sytuacja osiągnęła tak wielki poziom absurdu, że posłowie PiS zostali zmuszeni do prac nad nowelizacją ratunkową, która ugasiłaby rosnący gwałtownie pożar. Parlamentarzyści walczą teraz o to, aby postawić sprawę jasno, że postępowania wszczęte jeszcze w czasie obowiązywania poprzednich przepisów były już zgodnie z nimi kontynuowane.

Wszystko zaczęło się od tego, ze rząd został zobligowany do zmian przez Unię Europejską, na co miał czas od początku kadencji Sejmu. Jednak resort Jana Szyszko ociągał się z pracami, co doprowadziło do powstania projektu dopiero w ostatniej chwili. Ustawę uchwalono dopiero w lipcu zeszłego roku, a podpisano w sierpniu. Jednak zmiany prawne zakładały duże zmiany organizacyjne, w tym powołanie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Tak późne wejście przepisów w życie doprowadziło do iście żenujących scen, gdzie chaos organizacyjny osiągnął taki poziom, że pracowników przenoszono na nowe stanowiska, gdzie nie mieli dostępu do tak podstawowych rzeczy jak nawet komputer. Powołanie opisanej instytucji ma o tyle duże znacznie, że inwestorzy część spraw powinni załatwiać właśnie w niej. W sytuacji, kiedy Wody Polskie dopiero się organizują, jest to rzecz dla nich uciążliwa.

Ustawa prawo wodne pokazuje dobitnie niepoważne podejście do stanowienia prawa w elitach władzy. Niestety jest to zaledwie czubek góry lodowej, ponieważ polska gospodarka na podobnej jakości prawie traci dziesiątki miliardów złotych każdego roku, kwoty, które mogłyby przyćmić słynne uszczelnianie premiera Morawieckiego. Jednak władza lubi wymagać od wszystkich, tylko nie od siebie.

Źródło: money.pl

fot. flickr/EU2017EE Estonian Presidency

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie