Polityka i Społeczeństwo

Braun uderza w uchodźców, awantura w Sejmie, tych ripost nie powstydziliby się przedszkolacy. “W oborze to pani siedzi”

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun chciał wykorzystać debatę o przesunięciu terminu wyborów samorządowych do zaatakowania uchodźców z Ukrainy. W efekcie doszło do ostrej wymiany zdań.

Braun atakuje uchodźców z Ukrainy

28 września posłowie debatowali nt. zmiany terminu wyborów samorządowych. Te odbędą się nie za rok, ale najpewniej dopiero 7 lub 14 kwietnia 2024 roku.

W pewnym momencie posłowie przystąpili do drugiego czytania projektu ustawy. Wtedy głos zabrał Grzegorz Braun. – Już jesienią tego roku zaczną działać pewne mechanizmy prawne odnoszące się do przybyszów zza naszej wschodniej granicy. Będą mogli ubiegać się o prawo stałego pobytu a właśnie od przełomu lutego i marca 2024 roku ci, którzy przybyli tutaj i dostali azyl, będą się mogli ubiegać o uzyskanie obywatelstwa – powiedział członek Konfederacji. – Pytanie retoryczne: ilu spodziewacie się pozyskać nowych wyborców, wdzięcznych przybyszów z Ukrainy, przesiedleńców? – dodał.

Słowa te sprowokowały Małgorzatę Gosiewską, wicemarszałkimi Sejmu.

Nie przesiedleńców, tylko ludzi, którzy uciekają przed wojną, przed rosyjskim barbarzyństwem – grzmiała członkini PiS. Po odpowiedzi Brauna odparła: „jasne, jasne, do Moskwy, do Moskwy”.

Poseł Konfederacji nie pozostał jej dłużny.

Do obory – odparł.

W oborze to pan siedzi, proszę słomę z butów powyciągać– odcięła się mu Gosiewska.

Teoretycznie pytanie Brauna może być zasadne. Problem polega na tym, że zamiast jednak rzeczowo debatować na ten temat, posłowie wolą obrzucać się inwektywami.

Źródło: wprost.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie