Polityka i Społeczeństwo

Bolesna statystyka dla władzy. 4 tysiące przegranych spraw to klęska sztandarowego pomysłu PiS

Błaszczak stał za ośmieszeniem Andrzeja Dudy? Minister dokonuje zaskakującego wyznania
fot. P. Tracz/flickr

MSWiA jest głuche na prośby dotyczące ujawnienia liczby przegranych przez resort spraw w kontekście ustawy dezubekizacyjnej. Są jednak pierwsze ustalenia.

Obcięcie emerytur byłym funkcjonariuszom PRL-owskich służb było sztandarowym pomysłem “dobrej zmiany”. Już od samego początku ustawa dezubekizacyjna budziła kontrowersje, bowiem dotykała np. telefonistek pracujących na centrali. Do tego zredukowano emerytury funkcjonariuszom, którzy już w wolnej Polsce służyli krajowi z narażeniem życia. Wystarczył jeden dzień służby w systemie totalitarnym i otrzymywało się decyzję o obcięciu świadczenia. W ten sposób poszkodowanych zostało około 50 tys. byłych funkcjonariuszy lub ich rodzin.

“Rzeczpospolita” chciała się zapoznać z danymi ministerstwa spraw wewnętrznych na temat sądowego bilansu ustawy dezubekizacyjnej. Resort otrzymał pytania, ile spraw zakończyło się wygraną MSWiA, a ile przegraną, a także ilu osobom na mocy decyzji sądu przywrócono emeryturę i zapłacono wyrównanie. Gazeta od miesiąca nie może się doczekać odpowiedzi i pisze o “wstydliwej porażce Błaszczaka”, który był twarzą ustawy. Dziennikowi udało się zebrać dane na ten temat.

Według Zdzisława Czarneckiego, szefa Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP, sądy okręgowe (pierwsza instancja) rozpatrzyły pozytywnie dla byłych funkcjonariuszy blisko 4 tys. spraw o przywrócenie świadczeń z ok. 49 tys. wydanych decyzji – informuje “Rzeczpospolita”.

Jak zauważa gazeta, 4 tys. pozytywnie rozpatrzonych skarg to duży współczynnik. Sądy przez dwa lata nie rozpatrywały odwołań, ponieważ czekały na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie “ustawy Błaszczaka”. Sądy zaczęły się podpierać wykładnią przedstawioną przez Adama Bodnara, byłego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Bodnar wskazał, że mogą przywoływać m.in. Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz rozstrzygać, czy funkcjonariusz rzeczywiście służył na rzecz totalitarnego państwa, jak mówi ustawa, czy też nie – pisze gazeta.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie