Sprawa seksafery w Prawie i Sprawiedliwości nabiera rumieńców. Sam Stanisław Pięta postanowił udzielić wywiadu, w którym do niczego się nie przyznaje ale również niczego nie zdementował. On sam, przy olbrzymim wsparciu mediów prorządowych próbują natomiast za wszelką cenę przedstawić Izabelę Pek jako wysłanniczkę tajemniczego układu, którego celem było skompromitowanie konserwatywnego posła oraz zaszkodzenie władzy.
Wywiad posła Pięty oraz zapowiedziany na jutro materiał tygodnika “Sieci”, w którym Marek Pyza ujawnia skutki swojego “dziennikarskiego śledztwa” musiały jednak bardzo zirytować główną bohaterkę seksafery, bowiem ta postanowiła zabrać głos na swoim Twitterze. I choć jej wpisy błyskawicznie zniknęły z sieci, to czujnym internautom udało się zachować zrzuty ekranu.
W pierwszym wpisie Izabela Pek ostrzega Stanisława Piętę, że nie da się zaszczuć. Zapowiedziała, że dowody w ich sprawie zabezpieczy notarialnie. Ogłosiła także publicznie, że nie zamierza popełnić samobójstwa, nie wycofuje swoich zeznań, nie boi się posła Pięty i jest gotowa na badanie na wariografie. Kilka minut później zwróciła się także z wezwaniem do przeprosin prezesa PiS oraz prezydenta Dudy, a także zarzuca Ryszardowi Terleckiemu i Beacie Mazurek kłamstwo.
Choć wpisy zniknęły, pokazują że kobieta jest nastawiona bojowo i nie zamierza odpuszczać swojemu niedoszłemu partnerowi. To z kolei oznacza pogłębianie się kłopotów wizerunkowych posła PiS oraz nikłe szanse na szybkie rozmycie tematu przed opinią publiczną.
Źródło: Twitter
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU