Kultura Po godzinach

Bogusław Linda znów nie gryzie się w język. Aktor brutalnie ocenia sytuację polityczną w Polsce

Okej, ale wtedy, że przynajmniej mogę wybrać sobie, jaki film będę robił. Teraz, jeśli nie jest się sojusznikiem władzy, nie można liczyć na żadne pieniądze, bo rozdawane są z klucza partyjnego – odparł Linda. Podał przykład „Smoleńska”, który ocenił jako „tak żałosny, że nawet nie chcę się nad nim znęcać”.

Wyciągają z niebytu tych wszystkich miernych reżyserów i scenarzystów, którzy przez wieki ze słusznych względów nie istnieli w polskiej kinematografii. Żeby z filmu na polityczne zamówienie wyszło coś dobrego, nie wystarczy mieć słuszne poglądy, trzeba mieć talent podsumował aktor i dodał, że nie zrobiłby filmu o polskiej polityce.

– To zbyt tandetne i oczywiste. Doszedłem do tego, że już nie chcę nawet o tym mówić, tak bardzo się tego wstydzę – skwitował Bogusław Linda.

Źródło: Onet


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie