Okładka najnowszego wydania “Newsweeka” wywołała burzę. Znalazł się na niej Bogdan Rymanowski, dziennikarz Polsatu. Co mówią eksperci?
W niedzielne popołudnie przez media społecznościowe przetoczyła się fala komentarzy po zaprezentowaniu przez redaktora naczelnego “Newsweeka” najnowszej okładki. Jest na niej widoczny Jan Pospieszalski, Edyta Górniak, znany mecenas Piotr Schramm i Bogdan Rymanowski, dziennikarz Polsatu. “Siewcy głupoty – kwestionują pandemię, zniechęcają do szczepień, mieszają prawdę z fake newsami”” – tak tygodnik zapowiada okładkowy artykuł.
Najnowszy Newsweek- dlaczego podważają skuteczność szczepionek na Covid albo propagują dezinformacje o ich szkodliwości narażając na śmierć tysiące ludzi? pic.twitter.com/wHBvxW22wm
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 5, 2021
Bogdan Rymanowski jeszcze przed opublikowaniem artykułu wydał oświadczenie, w którym zapowiedział podjęcie kroków prawnych związanych z wpisem Tomasza Lisa – Słowa o “narażaniu na śmierć tysięcy ludzi” są obrazą i mogą spowodować utratę zaufania niezbędnego w pracy dziennikarskiej, dlatego zamierzam podjąć w tej sprawie odpowiednie kroki prawne – napisał. – Moją rolą, jako dziennikarza, jest zadawanie tych pytań w imieniu widzów i przedstawianie jak najszerszej panoramy opinii, dlatego zapraszam i będę zapraszał do swego programu lekarzy i ekspertów reprezentujących różne punkty widzenia – dodał.
Eksperci murem na “Newsweekiem”
Wirtualna Polska poprosiła o komentarz ekspertów z dziedziny medycyny i medioznawstwa. W ocenie prof. Anny Piekarskiej, kierowniczki Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Biegańskiego, zasiadającej w Radzie Medycznej przy premierze Morawieckim, “w mediach nie może być miejsca na takie antyszczepionkowe poglądy”.
Nie można mieć poglądu na kwestię budowy silnika rakietowego. Na ten temat trzeba mieć wiedzę. I tylko wiedza, a nie poglądy na tematy medyczne powinna się pojawiać w mediach i, szerzej, przestrzeni publicznej – tłumaczy na przykładzie. Jak dodaje, “swoje prywatne poglądy można prezentować na imieninach u cioci”.
Praktycznie w tym samym tonie do sprawy odnosi się prof. Jacek Dąbała, medioznawca i audytor jakości mediów z Uniwersytetu Jagiellońskiego – Dziennikarki i dziennikarze, zwłaszcza pracujący w mediach mających największą oglądalność, muszą dbać o to, żeby osoby zapraszane przez nich w charakterze eksperckim były możliwie najbardziej kompetentne – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.
Źródło: Wirtualna Polska
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU