Adam Bielan postanowił dzisiaj w radiu TOK FM zagrać w pomidora. Nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania związane z osią kampanii prezydenckiej, którą są inwestycje. Bielan jest rzecznikiem sztabu Andrzeja Dudy i nie wystawił sobie najlepszego świadectwa.
Jest taki natłok wydarzeń, które nie stawiają w dobrym świetle obozu rządzącego, że politycy Zjednoczonej Prawicy mają coraz więcej problemów z jasnymi odpowiedziami na stawiane pytania. Tydzień temu premier Mateusz Morawiecki w RMF FM nie był w stanie jasno odpowiedzieć, co stoi na przeszkodzie, aby on i minister Łukasz Szumowski ujawnili majątki swoich żon. Szef rządu zasłaniał się tym, że ustawa, która to reguluje, jest w Trybunale Konstytucyjnym. Pięcioletnie dziecko już wie, czym jest PiS-owski Trybunał. Rafał Trzaskowski nie potrzebował do tego ustawy i opublikował swoje i żony oświadczenie majątkowe.
Osią kampanii Andrzeja Dudy mają być inwestycje, które obiecuje podczas swojej podróży po kraju. Centralny Port Komunikacyjny czy przekop Mierzei Wiślanej to sztandarowe hasła na wiecach wyborczych. W ostatnim czasie zeszły na dalszy plan, bo obóz rządzący jest obecnie zajęty zaglądaniem obywatelom pod kołdrę i grzebaniem w ich majtkach.
Dominika Wielowieyska zapytała Adama Bielana o inwestycje, które PiS obiecał kilka lat temu i do dzisiaj ich nie zrealizował – Pan prezydent wspiera wielkie inwestycje, a może warto by zrealizować te inwestycje, które PiS zapowiadał i w ciągu pięciu lat niewiele zrobił, zamiast tworzyć nowe pomysły? – padło pytanie. Dziennikarka przypomniała o promie, który miał być wybudowany w Szczecinie, położono pod niego stępkę, ale już zardzewiała. W odpowiedzi Bielan zaczął opowiadać o….oczyszczalni ścieków w Warszawie, tej która uległa awarii w zeszłym roku.
Najgorsze jest jednak to, że rzecznik sztabu prezydenta porzucił tę ważną dla Polski inwestycję. Ważną dla obozu Zjednoczonej Prawicy. Adam Bielan stwierdził, że nie śledzi losów budowy promu, bo jest warszawiakiem, a poza tym to jest sprawa Joachima Brudzińskiego. Spieszymy przypomnieć prezydenckiemu sztabowcowi, że podczas położenia stępki pod prom, na miejscu był obecny prezydencki minister Paweł Mucha, który odczytał list od prezydenta Dudy – (…)to początek przedsięwzięcia o istotnym znaczeniu gospodarczym(…) – pisał Duda.
Rzecznik sztabu został także zapytany o 100 tysięcy mieszkań, o których opowiadał premier Morawiecki. Dziennikarka w odpowiedzi usłyszała o autostradach wybudowanych za rządów Platformy Obywatelskiej. Gra w pomidora będzie trwała do drugiej tury wyborów prezydenckich. PiS nie ma się czym pochwalić w sferze ukończonych inwestycji, ale opowiada o budowniczej gigantomanii. Nawet jeżeli uroczyście otwierano jakieś drogi, czy fragmenty autostrad, to były to inwestycje rozpoczęte za rządów Platformy.
Źródło TOK FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
