– Nasi analitycy mówią, że wojska mogą pozostawać w niebezpiecznej pozycji. Wzdłuż granicy z Ukrainą pozostaje 150 tys. żołnierzy. Inwazja jest możliwa – ostrzegł Biden. – Jeśli Rosja miałaby uderzyć w najbliższych dniach, jej koszt będzie ogromny. Świat nie zapomni, że Rosja bez powodu wybrała śmierć i zniszczenie – dodał. Prezydent USA podkreślił też, że USA, NATO i Ukraina nie są zagrożeniem dla Rosji.
– W imię historycznej odpowiedzialności Rosja i USA powinny dla wspólnej przyszłości wybrać dyplomację. Nie miejcie jednak wątpliwości, jeśli Rosja zdecyduje się na inwazję, reakcja będzie zdecydowana – zaznaczył Biden. Potwierdził, że w przypadku ataku na Rosję zostaną nałożone ogromne sankcje. Dodał też, że gdyby Putin zdecydował się na inwazję, USA będzie wzmacniać swoją obecność na wschodniej flance NATO.
As long as there is hope of a diplomatic resolution — that prevents the use of force and avoids the incredible human suffering that would follow — we will pursue it.
— President Biden (@POTUS) February 15, 2022
– Amerykanie wiedzą: obrona demokracji i wolności zawsze musi mieć swój koszt – podkreślił Biden. – Jednak, jeśli Rosja zdecyduje się na inwazję, reakcja krajów na całym świecie będzie zdecydowana. Jeśli nie będziemy walczyć o naszą przyszłość dzisiaj, to zapłacimy większą cenę jutro – skwitował prezydent Stanów Zjednoczonych.
From the beginning of this crisis, I have been clear and consistent: The United States is prepared no matter what happens.
We are ready for diplomacy to improve stability and security in Europe as a whole.
And we are ready to respond decisively if Russia attacks Ukraine.
— President Biden (@POTUS) February 15, 2022
Czytaj również:
- Nowak wściekła po poselskich kontrolach w kuratorium. “Córkę żołnierza AK przychodzą rozliczać”
- Kaczyński i Morawiecki planują wiosenną ofensywę. OTO ich strategia na najbliższe miesiące
- Ukraina szykuje rzeź Rosjan? Putinowskie media nie mają wątpliwości
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU